Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oleśniczaninie po zejściu lawiny utknęli w Alpach

Karolina Jurek-Bugla
fot. arch. prywatne
- Od godziny 9 staliśmy w korku, dopiero powoli się coś ruszyło. Nie otrzymaliśmy wsparcia, a na miejscu panował prawdziwy chaos - relacjonuje nam Piotr Sobiela, oleśniczanin, który wybrał się z rodziną na narty w Alpy. Miał dziś wieczorem być w domu, ale na drodze pojawiła się lawina, która sprawiła, że powrót do domu wydłużył się o dodatkowe 17 godzin.

Jak udało nam się dowiedzieć ogromny korek pojawił się na autostradzie A22 we Włoszech - 30 km od granicy z Austrią. Paraliż na trasie spowodowały opady śniegu i lawina, która w sobotę rano zasypała autostradę. Unieruchomiony na trasie był m.in. autokar, a także cała masa pojazdów turystów. Na tej trasie znalazł się także samochód Piotra Sobieli z Oleśnicy, który na narty wybrał się z bratem i rodzicami. - Co roku jeździmy, ale takie coś pierwszy raz nam się zdarzyło - mówi nam pan Piotr i dodaje, że na miejscu uwięzieni kierowcy i pasażerowie nie otrzymali wsparcia ani pomocy. - Panował wielki chaos. To prawdziwa przygoda życia! - słyszymy od oleśniczanina, który w unieruchomionym samochodzie spędził ponad 17 godzin. - Jeśli wszystko dobrze pójdzie będziemy w domu około godziny 9 w niedzielę. Mamy przed sobą około tysiąc kilometrów - mówi nam pan Piotr.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto