Trochę mam żal do pana Jana, że sprzedał tę sieć "Sfinksowi", czyli… fast foodowi niby egzotycznemu, który ją kupił, by zjeść konkurenta. Gdybym mógł za jakąś transakcję zainkasować 27 milionów w złotówkach, to może bym sprzedał nawet żonę. Niestety, nie mam żony. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że byłej żony bym nie sprzedał, bo świetnie gotuje. W końcu w życiu smak to potęga!
Pan Jan w latach 90. uważał się za króla naszych przaśnych pierogów, ale ja chciałbym zaproponować z jego bogatego menu danie grillowe, bo sezon ogródkowo-działkowego zadymiania zapachami trwa w najlepsze. Jestem oczywiście wiernym czytelnikiem felietonów Jana Kościuszki "Pisane ze smakiem" w miesięczniku "Kuchnia" i tam po raz pierwszy pojawiła się ta przegryzka akuratna do piwa i wytrawnego wina, a prosta jak budowa cepa. Mająca na dodatek dowolną liczbę wersji smakowych. I tej dowolności się trzymajmy. Na przykład zamiast szynki może być mocno przerośnięty boczek, zamiast migdałów - orzechy itd…
KOREK DO WINA KOŚCIUSZKI
Dowolna ilość daktyli * tyle samo migdałów * taka sama ilość pasków wędzonej szynki, szerokich jak daktyle wysokie.
Z daktyli wydłubujemy pestki, bo nie są jadalne, a na ich miejsce wkładamy sparzone i obrane ze skóry migdały. W takiej postaci zalewamy to podstępne dzieło dobrą sherry. Po paru godzinach nadziane cudo zawijamy w pasek szynki, przekłuwamy wykałaczką i pieczemy parę minut w 180 stopniach, bacząc, żeby szynka zachowała miękkość. Na takie party na wolnym powietrzu zamiast dowolnej ilości warto zrobić… dużą ilość koreczków.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
