Nasz królewski przysmak

Dzisiejszy bohater, ze względu na swój falliczny kształt, uchodził za doskonały afrodyzjak.
Dzisiejsi specjaliści od seksu pokładają się ze śmiechu, gdy to słyszą. W XIX wieku w różnych periodykach publikowane były ryciny pokazujące, jak damy powinny spożywać ten przysmak i jak go trzymać w palcach, "żeby się nie kojarzyło".

To warzywko, które najsmaczniejsze jest od połowy kwietnia do połowy czerwca. W tym roku trochę się spóźniło u nas, więc może dłużej się nim nacieszymy.

Do Polski szparagi przywędrowały dopiero w połowie XVIII wieki i jadane były głównie na dworach. Na Śląsku pojawiły się już w wieku XV. Hodowano je na lekkich ziemiach w północnych regionach dzisiejszego Dolnego Śląska - w powiatach głogowskim i górowskim oraz na ziemi lubuskiej.
Dziś głównie uprawia się szparagi właśnie na ziemi lubuskiej i w Wielkopolsce. Niemal wszystkie natychmiast tirami opuszczają nasze ziemie i udają się na Zachód. Co nie znaczy, że w naszym południowo-zachodnim kącie Polski nie ma hodowców i entuzjastów szparagów. Jak widać w warzywniakach, wcale ich nie brakuje.

Przypomnę tylko jeszcze taki drobny fakt, pewnie wszystkim znany, że egipscy kapłani jakieś cztery i pół tysiąca lat temu okrzyknęli to warzywo z rodziny liliowatych... świętym! Nie ma żartów.
Jak przyrządzone szparagi są najsmaczniejsze, wszyscy wiedzą. Robię je tak samo, jak Państwo.

Gotuję do miękkości, pilnie śledząc, żeby nie rozgotować, następnie polewam je masłem z bułką tarką. W wersji dla gości do masła i bułki dodaję startego na małych oczkach gruyére'a. To jest szwajcarski ser, z którego robi się najbardziej klasyczne fondue i raclette. Wybrałem kilka oryginalnych pomysłów, w końcu nie zawsze muszą być pod beszamelem.

W CZOSNKOWO-ORZECHOWEJ OPRAWIE
* 0,5 kg szparagów
* 6 dużych ząbków czosnku
* 3 czubate łyżki łuskanych i pokruszonych orzechów włoskich
* 2 łyżki jogurtu
* 1 średnia cebula
* 1 pęczek koperku
* 50 ml brandy
* po kilka gałązek świeżej kolendry, bazylii i mięty
* sól i pieprz do smaku

Szparagi oczyścić, umyć, pokroić na małe kawałki, zalać osoloną wodą, dodać gałązki ziół i gotować do miękkości. Pokruszone orzechy oraz posiekany i lekko posolony czosnek wsypujemy do moździerza i ucieramy. Wlewamy brandy i wsypujemy posiekaną drobno cebulę, gorące, ugotowane szparagi, delikatnie mieszamy. Wykładamy na półmisek, polewamy jogurtem i posypujemy posiekanym koperkiem.

Przed laty opisywałem, jak mój znajomy smakosz wiózł do Wrocławia szparagi z włoskiej Ravenny, gdzie podobno najlepiej się udają. Szparagi tę podróż zniosły strasznie i do jedzenia się nie nadawały, choć podjąłem taką próbę - w sosie holenderskim. Nie wiem, czy Państwo wiedzą, że Chińczycy najchętniej jadają je pokrojone na małe kawałki i kandyzowane w cukrze.

SZPARAGI + JAJKA + TUŃCZYK
* na jednego biesiadnika powinny być 2 jajka i 8 lasek szparagów
Proporcje dodatków na cztery porcje:
* 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
* 2 filety z sardeli
* 2 kostki cukru
* 1 kubek jogurtu naturalnego
* 1 łyżka soku cytrynowego
* 1 łyżka kaparów
* 1 pęczek pietruszki
* sól i pieprz do smaku

Jajka gotujemy na twardo. Obrane szparagi zalewamy osoloną wodą i gotujemy do miękkości. Osączone kawałki tuńczyka miksujemy razem z filetami z sardeli. Z jogurtu, soku cytrynowego i kaparów robimy sos. Doprawiamy solą i pieprzem. Jajka kroimy na ćwiartki, razem ze szparagami układamy na talerzach. Polewamy sosem i posypujemy listkami pietruszki lekko posiekany.