Po minionym weekendzie, każdy kto był w Rynku w Bolesławcu wie, jak tańczy się Pravo Horo, bałkański taniec korowodowy. Potrafi także zrobić pitę i wie, jaka powinna być dobra peczenica.
Festiwal Kultury Południowosłowiańskiej pokazał, że wcale nie tak daleko nam do Chorwatów, Serbów czy Bośniaków. A już na pewno na jedną nutę grają z nimi mieszkańcy regionu bolesławieckiego, których wielu przodków przywędrowało do Polski z Bałkanów. Ślady tego są nie tylko w kuchni, ale także w tradycjach kulturalnych. Najbardziej wszystkim przypadło do gustu horo, korowód utworzony przez trzymających się za ręce tancerzy.
Bułgarskie hora wyrażają radość życia, są źródłem energii, ale równocześnie jednoczą grupę, by wspólnie przeżywała emocję. Kto zmęczył się tańcem, odpoczywał przy stoiskach pań z kół gospodyń wiejskich. Można było tam zjeść pitę z różnymi dodatkami (na słodko i na ostro), zupę gulaszową i paprykową oraz spróbować głównej kulinarnej atrakcji - pečenicy, czyli świątecznego dania z pieczonego świniaka. Najlepszym gospodyniom wręczono nagrody za Kociołek Bałkański oraz Dobrą Pitę.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?