Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławski FitApetit - gastronomiczny raj też dla tych na diecie

Paweł Kuś
Oprócz propozycji umieszczonych w menu, możemy też zaproponować ułożenie własnej kompozycji na kanapkę czy sałatkę
Oprócz propozycji umieszczonych w menu, możemy też zaproponować ułożenie własnej kompozycji na kanapkę czy sałatkę Janusz Wójtowicz
Przy ulicy Świętego Antoniego 27/29 powstał nowy bar sałatkowo-kanapkowy o wdzięcznej nazwie FitApetit. To dobra wiadomość dla osób pracujących w centrum, w okolicach Rynku.

To lokal dla tych, którzy chcą jeść dania dietetyczne, ale nie mają czasu lub energii, aby je samodzielnie przygotowywać. W FitApetit zjemy lub zamówimy na wynos pyszne sałatki, kanapki oraz koktajle skomponowane przez profesjonalistę.

Właścicielem lokalu jest bowiem Ewelina Raczyńska, z wykształcenia biotechnolog żywności. Studia z tego zakresu ukończyła na wrocławskim Uniwersytecie Przyrodniczym. Jak wpadła na pomysł stworzenia baru ze zdrową żywnością?

- Brakowało mi we Wrocławiu miejsca, gdzie można dostać takie jedzenie w rozsądnej cenie - opowiada zachwycająca szczupłą sylwetką pani Ewelina Raczyńska. - Jesteśmy chyba pierwszym barem tego typu na wrocławskim rynku - dodaje.

Pieniądze na otworzenie FitApetit pani Ewelina zdobyła w jednym z unijnych konkursów. To, co zwróciło uwagę komisji na jej projekt, to przede wszystkim innowacyjność i spore zapotrzebowanie na tego typu usługi.

- Przeszłam także badania psychologiczne, musiałam przedstawić solidny biznesplan i uczestniczyć w wielu szkoleniach z zakresu zarządzania placówką gastronomiczną - opowiada.

Lokal nie należy do największych, ale za to dzięki kolorowi jasnej zieleni zdaje się tryskać życiem. Na parapecie wykreowano tam mały ogródek pełny ziół, które potem znajdziemy w naszej kanapce.
FitApetit powstał półtora tygodnia temu, a już ma wielu fanów. To co przyciąga klientów, to różnorodność dań przygotowanych przez specjalistę - Dorotę Dębogórską, prowadzącą własny gabinet dietetyczny. Dzięki niej każda potrawa jest opisana za pomocą liczby kalorii, białka, tłuszczu i węglowodanów, które zawiera.

W menu znajdziemy więc wiele różnych kanapek (od 10 do 30 cm). Do wyboru mamy różne bułki: cebulową, z dynią, palucha czy korzenną.

Zamówić możemy 10-cm kanapkę z serem pleśniowym, rukolą, oliwkami, pomidorami.
- Taką kompozycję szczególnie polecam osobom osłabionym przez aktywność fizyczną. Kanapka przy 317 kaloriach jest pełna białka, wapnia, wit. A, D i żelaza - zachęca Raczyńska.

Z kolei 17-cm kanapka z serem góralskim, grillowanym kurczakiem, żurawiną i sałatą (546 kcal) idealnie nadaje się dla osób na diecie wysokokalorycznej i aktywnych fizycznie.
- W ofercie są jeszcze kanapki dla osób mających problemy z anemią, odchudzających się, a także dla kobiet w ciąży i dzieci. A to wszystko za cenę od 5 do 7 zł - mówi Raczyńska.

W menu znajdziemy także mnóstwo sałatek (od 9 do 15 zł), m.in. z jajkami przepiórczymi, krewetkami, tofu czy firmowym muesli. Do wyboru mamy też soki (np. cytrusowy, marchwiowy, warzywny), koktajle (sojowy, mleczno-czekoladowy czy kokosowy) i sosy (m.in. vinegret, pesto bazyliowe lub cytrusowy z jogurtem. Wszystko w cenie 5-7 zł.

Klienci mają możliwość skomponowania własnej kanapki lub sałatki z wybranymi przez siebie składnikami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto