Ultrafiolet na A4 ma odstraszać złodziei

- Oznakujemy metalowe elementy farbami ultrafioletowymi oraz specjalistycznymi sprejami, niewidocznymi gołym okiem - mówi Joanna Borkowska, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Ponadto, w najbardziej newralgicznych miejscach umieścimy naklejki z napisem "Uwaga oznakowane" - dodaje.

Tę metodę GDDKiA zastosowała na autostradowej obwodnicy Wrocławia, gdzie w ciągu dwóch miesięcy od otwarcia tej drogi złodzieje wyrządzili straty w wysokości 100 tys. zł. Najczęściej kradli pokrywy studzienek kanalizacyjnych, fragmenty barier drogowych, znaki, tablice i transformatory, zamknięte w skrzynkach ze sterownikami do świateł. Zastosowanie mikrocząsteczek niklu, rozpylanych w spreju lub nanoszonych pędzlem na metalowe elementy, odstraszyło nie tylko złomiarzy. Jest też batem na pracowników punktów skupu złomu, kontrolowanych przez policjantów z latarkami ultrafioletowymi.

- Teraz kradzieże elementów infrastruktury autostradowej obwodnicy Wrocławia praktycznie się nie zdarzają - mówi Joanna Borkowska z GDDKiA.
Borkowska wierzy, że zastosowane we Wrocławiu metody walki ze złomiarzami sprawdzą się również na odcinku autostrady A4 Zgorzelec - Krzyżowa.

- Dobrze, że drogowcy szybko zareagowali - chwali działania GDDKiA Krzysztof Rzepecki, mieszkający w Łagowie, tuż obok autostrady. - Codziennie obserwuję, jak znikają kolejne części drogowej infrastruktury - alarmuje pan Krzysztof. - Dewastowane są przejścia podziemne dla drobnej zwierzyny, a także siatki zabezpieczające przed wtargnięciem większych zwierząt na pasy ruchu - wylicza. - Wszystko to sprawia, że na drodze, po której z założenia jeździ się szybko, zwiększa się ryzyko wypadku - dodaje zaniepokojony.

Jego spostrzeżenia potwierdzają drogowcy.

- Pracownicy GDDKiA z rejonu w Lubaniu stwierdzili częste kradzieże urządzeń. Zauważyli też zdewastowane ogrodzenia zabezpieczające przed wtargnięciem zwierzyny leśnej na jezdnię, przejścia dla płazów i słupki mocujące za ekranami akustycznymi - opowiada Joanna Borkowska.

Na odcinku autostrady A4 Zgorzelec - Krzyżowa systematycznie znikają słupki podtrzymujące siatki, bramy na pas przy autostradzie, barierki i studzienki na wiaduktach.

- Wszystkie kradzieże i dewastacje zgłaszane są na bieżąco przez pracowników Obwodu Utrzymania Autostrady w Łące, a co za tym idzie, niezwłocznie zlecane są do wymiany i uzupełnienia - zapewnia Joanna Borkowska.

- Szkoda, że od razu przy budowie drogi nie oznakowano metalowych elementów - mówi pan Krzysztof. - Uniknęłoby się wielu strat.