Siódemka wygrała w Legnicy (ZDJĘCIA)

Wszystko wskazuje na to, że zarówno Miedź Legnica, jak i Czuwaj Przemyśl będą walczyć o utrzymanie w bieżącym sezonie. Dlatego tak ważne było zwycięstwo w starciu tych dwóch drużyn. Legniczanie wygrali we własnej hali 32:28. Rewanż wiosną w Przemyślu.

Co ważne to był najskuteczniejszy mecz legniczan w tym sezonie. Jak zawsze niezawodny był Adam Skrabania, który rzucił 9 bramek.

- Po raz pierwszy w tym sezonie zdobyliśmy więcej niż 30 bramek. Czuwaj nie najlepiej prezentował się w defensywie i to wykorzystaliśmy. Szkoda, że w końcówce meczu zagraliśmy zbyt nerwowo. To efekt braku doświadczenia niektórych zawodników - powiedział po meczu, trener legniczan, Marek Motyczyński.

Legniczanie bezpieczną przewagę wypracowali sobie jeszcze w pierwszej połowie. Po 30 minutach podopieczni Marka Motyczyńskiego prowadzili 17:13, a skuteczna gra w ataku i szczelna obrona napawały optymizmem przed drugą połową. Świetnie pomiędzy słupkami bramki Miedzianki spisywał się Paweł Kiepulski, który w całym spotkaniu odnotował aż siedemnaście udanych interwencji.

Początek drugiej połowy to dalsza dominacji Siódemki. Goście ograniczyli się jedynie do sporadycznych kontrataków, które często rozbijały się o linię obrony Miedzi.

W 42 minucie legniczanie prowadzili już 24:16 i było niemal pewne, że zdobędą komplet punktów.
Ostatecznie MSPR Siódemka Miedź Legnica zwyciężyła 32:28 i zakończyła pierwszą część sezonu na 11. miejscu w tabeli. Podopieczni Marka Motyczyńskiego mają w dorobku 5 punktów.

- To był mecz walki drużyn o zbliżonym poziomie sportowym. Dobrze, że udało nam się wykorzystać atut własnej hali i kibiców. Zagraliśmy dobrze w obronie. Nasze ustawienie 6-0 było szczelne i to przyniosło efekt. Do tego dołożyliśmy skuteczność - podsumował występ Miedzi Marek Motyczyński.
Najbliższy mecz z Powenem Zabrze (8.12, g. 18, Legnica).