Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomidorowe przysmaki

Krzysztof Kucharski
Dorodne pomidory to podstawa do stworzenia wielu wspaniałych dań
Dorodne pomidory to podstawa do stworzenia wielu wspaniałych dań Maciej Kulczński
Postanowiłem napisać o polskich korzeniach pomidorów. Słabo one zakorzenione u nas niestety, ale dziś bardzo popularne.

Cudzoziemcy zachwycają się naszą zupą pomidorową, a właściwie kremem z pomidorów z różnymi dodatkami. Nasza pomidorówka nie jest jednak tak sławna, jak andaluzyjskie gazpacho.

Pierwsi zaserwowali pomidory na polski stół w roku 1518 mediolańscy kucharze. A przyjechali do Krakowa z księżniczką Boną Sforzą, która wyszła za Zygmunta I Starego i została królową Polski. Nazywali je pomodori, czyli "złote jabłka". Nie jesteśmy w takim strasznym ogonie, bo jak pewnie wszyscy wiedzą do Europy przywiózł ich sadzonki Krzysztof Kolumb z ostatniej wyprawy w roku 1504.

Taka jest historia, ale pomidor trafił powszechnie do łask Polaków dopiero w XIX w. Wcześniej był przysmakiem tylko dworskim. Chciałem znaleźć jakiś pomidorowy trop w polskiej literaturze. Nic mi nie przychodziło do głowy. Musiałem sięgnąć do "Kuchni literackiej" spółki Tomkowski i Jakimowicz-Klein. Oto fragmencik "Biesiady u hrabiny Kotłubaj" Witolda Gombrowicza: "Co się zaś tyczy kuchni, to bezsprzecznie kuchnia jarska hrabiny nie miała sobie równych; nadzwyczaj zawiesisty był smak jej faszerowanych ryżem pomidorów"…

W moim domu przysmakiem była pomidorówka z cienko krojonym domowym makaronem albo lanymi kluskami. W czasach licealnych popisywałem się pomidorami zapiekanymi z ryżem, ale nie w całości, jak to robiła hrabina Kotłubaj, ale w plastrach. Tego była cała blacha wyjęta z piekarnika. Dziś to robię w formach do zapiekanek, bo nie dla tuzina głodomorów.

W tej wersji mini potrzebne nam będzie osiem dużych pomidorów, miąższ z ćwiartki dyni, połowa obranego ze skóry bakłażana i pół kilograma ryżu ugotowanego na sypko. Obrane ze skóry pomidory kroimy w cienkie plastry i układamy na wysmarowanej oliwą ze zmiażdżonym czosnkiem formie żaroodpornej i posypujemy częścią ryżu. Na to dajemy warstwę miąższu z dyni i bakłażana pokrojonych w kostkę oraz wymieszanych z posiekanymi gałązkami pietruszki. Doprawiamy pieprzem i solą do smaku. Teraz znów warstwa ryżu, a na nią dwie posiekane i zeszklone cebule oraz dwie warstwy pomidorów, które kropimy dobrą oliwą i posypujemy pietruszką. Przykryte naczynie wkładamy na 20 minut do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Wyciągamy, kładziemy warstwę pomidorów, posypujemy posiekanymi czterema ząbkami czosnku, startym ostrym serem. Przykrywamy i zapiekamy jeszcze przez kwadrans.

W finale chciałem zaproponować włoską frittatę. Sześć średnich, mięsistych pomidorów obranych ze skóry kroimy w plastry, solimy i pieprzymy według uznania, skrapiamy octem balsamicznym i dobrą oliwą. Pięć jajek bełtamy ze zmiażdżonymi czterema ząbkami czosnku, kilkunastoma posiekanymi gałązkami świeżej bazylii, łyżką dobrej oliwy i czterema łyżkami mleka oraz startą mozzarellą (najmniej 200 g). Doprawiamy solą i pieprzem. W płaskim naczyniu żaroodpornym rozpuszczamy dwie łyżki masła, wlewamy jajka z dodatkami. Po trzech minutach zdejmujemy naczynie z ognia i na ściętej tylko lekko po bokach masie jajecznej układamy plastry pomidorów. Posypujemy posiekaną bazylią i mozzarellą. Już mi się nadziewane pomidory hrabiny Kotłubaj nie zmieszczą…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kotlety mielone z piekarnika z fetą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto