Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Szczypkowski odkrywa karty

Bartłomiej Kowalczyk
Były trener i żyjąca legenda Pogoni Oleśnica Andrzej Szczypkowski zabrał głos odnośnie ostatnich konfliktów, które targają MKS-em

- W związku z podanymi informacjami dotyczącymi zaległości finansowych wobec pierwszego zespołu, jako były trener, chciałbym się ustosunkować do przedstawionych danych przez pana Mariusza Kartochę - mówi Szczypkowski.

- Koszta, z którymi musi zmagać się pierwsza drużyna nie wliczając w to opłat za wynajem boiska na trening, szatni oraz transportu na mecze i opłat sędziowskich , które niezależnie od klasy rozgrywkowej, czy to będzie B – klasa czy I liga – będą porównywalne.
Pan Kartocha wydał kwotę 8.660 złotych na pół roku, na co składa się 7 tysięcy dojazdy – luty , marzec i kwiecień, oraz cztery obiady dla drużyny na meczach wyjazdowych, 1660 złotych- mówi nam Andrzej Szczypkowski, który sprawował funkcję pierwszego trenera do końca kwietnia 2013.
Dalej były trener wylicza:
- Dzieląc to przez okres 6 miesięcy, około 1500zł prezes przeznaczył w skali miesiąca na funkcjonowanie zespołu seniorów, zaznaczając że jest to kwota bez opłat za wynajem boiska, szatni oraz transportu i sędziów. Oprócz zwrotu pieniędzy za kupno czterech par butów dla zawodników i jednej pary rękawic bramkarskich (tj. około 750zł), na sprzęt dla pierwszej drużyny nie została przeznaczona nawet złotówka.

-Odnośnie premii meczowych, które były uzależnione od zajmowanego miejsca w tabeli i utrzymania się w IV lidze, do tej pory zawodnicy otrzymali 3 tysiące złotych od prywatnego sponsora. Pozostałe zaległości za premię to kwota 14 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę ilość rozegranych meczów i poświęcony czas, zawodnicy za wszystkie rozegrane mecze mieli otrzymać w sumie od 300 do 1000 złotych, w zależności od liczby rozegranych minut. Ponownie przekładając to na okres 6 miesięcy premie kształtowały się w granicach 50 -150 zł, w skali miesiąca.
Nadmieniam, że na dzień dzisiejszy są to pieniądze wirtualne! – dodaje były coach MKS-u.

Andrzej Szczypkowski podkreśla też pasję i zaangażowanie całego zespołu, to że mimo tak ekstremalnych warunków finansowo-organizacyjnych, piłkarze zdecydowali się walczyć o utrzymanie, nie zostawili klubu i ta operacja się udała. - A biorąc pod uwagę środki organizacyjne w większości IV-ligowych zespołów, zespół Pogoni był w ogonie wszystkich drużyn, natomiast sportowo i piłkarsko wierzę, że chłopców stać na jeszcze lepszą grę w wyższej klasie rozgrywkowej . – przyznaje.

Jeśli chodzi o sprawę kapitana drużyny, Krzysztofa Bezaka, Szczypek mówi otwarcie. - Jest dla mnie rzeczą dziwną , że klub pomagając mu w wyleczeniu kontuzji wydał kwotę 9 tysięcy złotych na operację i po wyleczeniu się, czołowego zawodnika, którym jest Krzysiek, każe mu rozliczyć się ze sprzętem i zawiesza go w prawach zawodnika tylko dlatego, że publicznie wyraził swoje zdanie, będąc niejako głosem całego zespołu o sytuacji jaka panuje wewnątrz klubu – mówił były kapitan mistrzowskiego Zagłębia Lubin.

- Na zakończenie chcę podkreślić, że klub przede wszystkim tworzą kibice i zawodnicy, natomiast trenerzy i działacze sportowi są tylko po to, żeby pomóc im się rozwijać, a mam wrażenie, że ostatnio w Pogoni te priorytety zostały, niestety, zdecydowanie odwrócone. – stanowczo podsumował najlepszy piłkarz w historii Pogoni Oleśnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto