Odwiedziłem trzy komisariaty (przy ul. Grunwaldzkiej, Rydygiera i Trzemeskiej) i w żadnym nie było czynnego alkomatu. W pierwszym urządzenie było zepsute, w drugim nie było ustników, zaś w ostatnim sprzęt czekał na legalizację. Po długiej wędrówce z jednego komistariatu na drugi poradzono mi, bym spróbował szczęścia w izbie wytrzeźwień przy ul. Sokolniczej. Dopiero tam się udało skorzystać z działającego alkomatu.
Co na to nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji? Przyznaje, że taka sytuacja może się zdarzyć. - Są to tylko urządzenia, które mogą się zepsuć i też wymagają co jakiś czas legalizacji, by poprawnie działały - mówi. Dodaje, że funkcjonariusze powinni zaproponować w takiej sytuacji poczekanie, aż na komisariat wróci patrol z przenośnym alkomatem.
Czy zdarzyło Ci się sprawdzać na policji, czy możesz już wsiadać za kółko? Czy też miałeś problem ze znalezieniem czynnego alkomatu? Czy policja powinna mieć sprawne urządzenie w każdym komistariacie? Zapraszamy do dyskusji
Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?