Rozpoczyna się remont w południowej, zabytkowej elektrowni wodnej przy ul. Grodzkiej. Do końca sierpnia potrwa uzupełnianie ubytków w ceglanej elewacji wypełniającej żelbetowy szkielet, a także montaż oświetlenia. Elektrownia wpisze się więc w nocny pejzaż iluminowanego nabrzeża Odry.
Następne w kolejce czekają prace przy przebudowie jazu piętrzącego wodę obok elektrowni południowej. Obecnie tylko skrajne segmenty budowli mają regulowany poziom, a betonowa sekcja centralna to stale 115,65 m n.p.m. W ramach przebudowy koryta Odry w obrębie Wrocławia jaz ten zostanie przekształcony w próg o zmiennej, regulowanej wysokości. Tym samym zacznie on lepiej pełnić rolę przeciwpowodziową.
Wrocławskie elektrownie wodne, pracujące nieprzerwanie od 1924 r., zostały wpisane do rejestru zabytków w roku 1993. Architektonicznie są dziełem twórcy Hali Ludowej, Maxa Berga. Elementy dekoracyjne wykonane zostały m.in. przez Jaroslava Vonkę, czeskiego mistrza kowalstwa artystycznego, profesora Miejskiej Szkoły Rzemiosł i Przemysłu. Ostatnio detale te, jak i cała fasada, zostały starannie odnowione na terenie elektrowni północnej.
Kierownik Zespołu Elektrowni Wodnych Wrocław, inż. Marek Czornik, wyjaśnia, że maszyny odznaczają się długowiecznością, bowiem są wolnoobrotowe - pracują 75, 94 i 125 obrotów na minutę.
- Pięć megawatów energii elektrycznej z elektrowni południowej i jeden megawat z elektrowni północnej to niewiele w skali miasta. Ale w przypadkach poważnych awarii ratują Wrocław - mówi Czornik.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?