Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wołów chce gościć u siebie igrzyska World Games 2017

Bartosz Józefiak
Czy igrzyska sportów nieolimpijskich - World Games, które w 2017 roku odbędą się we Wrocławiu - zawitają również do podwrocławskich gmin? Niewykluczone.

Do imprezy pozostały jeszcze ponad cztery lata, ale przedstawiciele lokalnych samorządów wspominają, że chętnie ugoszczą niektóre dyscypliny u siebie. Jest się o co bić. World Games to nie tylko prestiż dla gminy, sława i napływ turystów, ale i możliwość zdobycia pieniędzy z Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Najgłośniej mówi o tym Wołów, w którym jest pełnowymiarowy basen olimpijski. A z takim obiektem jest problem we Wrocławiu. Miasto rozważa budowę nowego basenu lub odnowienie starego obiektu przy ul. Wejherowskiej. Pojawiła się jednak trzecia opcja.

- Zgłosiliśmy władzom Wrocławia chęć współorganizacji igrzysk - mówi zastępca burmistrza Wołowa Jacek Włosek. - Nasz Ośrodek Sportu i Rekreacji znajduje się w centrum miasta, w dobrze położonej okolicy.

Co na to władze Wrocławia? - Na pewno większa część imprezy będzie u nas. Ale nie mamy nic przeciwko, aby pojedyncze dyscypliny rozgrywano w innych miastach na Dolnym Śląsku - mówi wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski.

Na basenie w Wołowie mogłyby rozgrywać się takie dyscypliny, jak piłka kajakowa, ratownictwo wodne czy pływanie w płetwach.

- Możemy udostępnić nie tylko nasz basen. Na naszych obiektach mogą być rozgrywane też inne dyscypliny - przekonuje Jacek Włosek.

Odpowiedzialny za OSiR wiceburmistrz Wołowa Maciej Nejman zachwala na przykład stadion z bieżnią o długości 800 metrów. Na tym obiekcie można rozgrywać chociażby zawody softballu. Z kolei sala sportowa, w której na wynajmowanym ringu odbywały się już zawody bokserskie, mogłaby gościć sporty walki (sumo, karate, ju- jitsu). Dziś jest jeszcze za wcześnie, by wskazać konkretne dyscypliny, ale władze gminy zapewniają, że są zainteresowane organizacją igrzysk.

- Mamy ponadto odpowiednie zaplecze hotelowe - zapewnia Maciej Nejman.

Mowa o Centrum Spotkań i Dialogu w Krzydlinie Małej, znajdujące się 8 km od Wołowa. Może ono pomieścić nawet 160 osób.

- Na razie nikt nie rozmawiał z nami o World Games. Ale bez problemu bylibyśmy w stanie zapewnić zawodnikom wyżywienie i nocleg. Zresztą współpracowaliśmy już z gminą przy różnych imprezach - mówi Mirosław Niewęgłowski, prezes stowarzyszenia prowadzącego ośrodek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto