Protest, który odbył się 9 lutego, zapowiedziała organizacja Rola Wielkopolski.
- Mamy dość zwodzenia nas za nos i obietnic typu zniesienie obowiązku ugorowania na rok. Nie będziemy spać spokojnie do póki cała obecna WPR nie trafi do kosza
- przekazano w komunikacie.
Protest rolników. "Brak rolników, brak żywności, brak przyszłości"
Na drogach w całej Wielkopolsce już od wczesnych godzin porannych występowały utrudnienia w ruchu z powodu przejazdu kolumn traktorów, które zmierzały na al. Niepodległości przed Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Do stolicy województwa rolnicy zjeżdżali z 12 stron. Nad bezpieczeństwem ruchu czuwały setki policjantów.
Rolnicy z powiatu grodziskiego i wolsztyńskiego wyruszyli już przed godziną 6. Towarzyszyły im hasła, a wśród nich między innymi "Rząd żre i baluje, a rolnik bankrutuje", "Rolnik biednieje, bo w Brukseli złodzieje" czy "Brak rolników, brak żywności, brak przyszłości".
Około godziny 12 z rolnikami spotkała się wojewoda Agata Sobczyk.
- Stoję tu przed wami nie tylko jako przedstawicielka rządu, ale jako zwykła obywatelka naszego państwa zatroskana o losy polskiego rolnictwa. Zapewniam, że wszystkie wasze postulaty przekażę Warszawie. Jesteśmy otwarci na dialog, na rozmowę z wami i serdecznie zapraszam waszą delegację
– mówiła.
Protestujący rolnicy podkreślają, że chcą uświadomić wszystkim, w jak trudnej sytuacji się znajdują i że jej skutki ekonomiczne dotykają także mieszkańców miast.
- Nasza cierpliwość się wyczerpała, dlatego postanowiliśmy działać. Polskie, rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Rolnicy są przypierani do muru coraz to nowymi obostrzeniami i zakazami. Nasze główne postulaty to przede wszystkim zakończenie importu do Unii Europejskiej produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Nam, rolnikom, nie są potrzebne ustanawiane przez UE zasady Zielonego Ładu. Obawiamy się tego, że Polska przestanie być miejscem produkowania żywności i staniemy się jedynie rynkiem zbytu. Walcząc o siebie, walczymy również o zdrowie i przyszłość całego kraju
- podkreśla rolnik z powiatu grodziskiego, jeden z uczestników piątkowego protestu.
Policja szacuje, że przez powiat grodziski w dniu protestu przejechało około 70 ciągników. Sami rolnicy mówią z kolei, że było ich około 300.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?