Praca była, ale przez wybory?

Spotkanie dotyczyło prac interwencyjnych w mieście, przy których od lat zatrudniani są okresowo pracownicy w różnych placówkach, na różnych stanowiskach.
– To co się działo do tej pory w gminie jest dla mnie dyskomfortem. Od pozyskiwania miejsc pracy jest Powiatowy Urząd Pracy. W Strzegomiu przy ul. Bohaterów Getta i to tam należy udawać się, by zdobyć pracę. Ja państwa rozumiem, że chcecie pracować, ale to PUP musi wam pomóc – tłumaczył zebranym burmistrz Suchyta.
Obiecał też, że prace interwencyjne będą nadal uruchamiane i że gmina wydała już na nie milion złotych.
– Ja jestem kontynuatorem tych działań, ale osobiście tych prac przydzielać nie będę. Zauważcie państwo, że ten rok był rokiem wyborczym, dlatego tak wielu z was tą pracę otrzymało – dodawał Suchyta i zaznaczał, że po tym, jak prace interwencyjne wstrzymano w listopadzie br, nowe będą przydzielane najwcześniej pod koniec lutego 2011 roku. Zatrudniani będą zaś najbardziej potrzebujący na podstawie opinii wydawanej przez pracowników opieki społecznej, przy współpracy z kadrami Urzędu Miejskiego w Strzegomiu. W pierwszej kolejności będą zatrudniane osoby, którym brakuję kilka dni, tygodni do zasiłków, czy emerytur.
– Jeśli ktoś ma ciężką sytuację i jest w wieku przedemerytalnym, może stawić się przed komisją lekarską w Świdnicy, która ustali stopień niepełnosprawności, to ułatwi staranie się o pracę i pomoc. Zapraszam też do złożenia dokumentów w sprawie pomocy finansowej, bo mamy środki na szybką pomoc, którą będziemy przyznawać do końca roku – tłumaczyła Bożena Brańka.
Kierowniczka OPS zaznaczyła też, że kryterium dochodowym jaki obowiązuje przy przyznawaniu pomocy finansowej jest 351 zł na osobę w gospodarstwie domowym i nie jest ważne, czy jest to małżeństwo czy związek niezalegalizowany.