Drużyna Oresta Lenczyka musi odrobić na wyjeździe trzy bramki straty. Niestety, forma jego zawodników pozostawia wiele do życzenia, a jak pokazało pierwsze spotkanie z Helsingborgsem, rywal nie jest łatwy do pokonania.
W awans Śląska do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów nie wierzy trener rywali. - Muszę przyznać, że moim zdaniem Śląsk nie ma szans na awans do kolejnej rundy. Będziemy maksymalnie skoncentrowani, świetnie przygotowani i nie zlekceważymy rywala. Wiemy doskonale, że 3:0 to wynik dopiero po pierwszej połowie i wiemy, że wszystko może się przydarzyć - mówi trener Helsingborgs IF Age Hareide.
W jakim składzie Śląsk zawalczy w Szwecji. Tego na razie nie wiemy, wiadomo jednak, że nie będzie młodzieży, bo do Szwecji nie poleciała. Na pewno w bramce stanie Marian Kelemen, a na prawej obronie zobaczymy Marcina Kowalczyka.
Lenczyk, po poprzednim meczu z Helsingborgsem, był niezadowolony z defensywy po lewej stronie. Z tego powodu można się spodziewać, że Amira Spahicia zastąpi Patrik Mraz. Wiadomo, że ktoś musi zastąpić pauzującego za karki Roka Elsnera. Może to zrobić Jodłowiec, Stevanović lub Cetnarski. W Szwecji na bosiku powinien pojawić się również Przemysław Kaźmierczak, chociaż nie jest ostatnio w wysokiej formie.
Z uwagi na sankce UEFA meczu w Szwecji nie obejrzą kibice Śląska, chociaż próbowali oszukać UEFA.
ZOBACZ, JAK ŚLĄSK POLEGŁ U SIEBIE W MECZU Z HELSINGBORGSEM (ZDJĘCIA)
CZYTAJ RÓWNIEŻ: ŚLĄSK JEDZIE DO SZWECJI WALCZYĆ O HONOR
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?