Oleśnica: Mieszkańcy obawiają się o swoje życie

Brak prądu, gazu i lejący się strumieniami alkohol. Tak pozostali mieszkańcy bloku opisują życie mężczyzny, który zamieszkuje jedno z mieszkań przy ul. Krzywoustego. Ci, którzy sąsiadują z nim na co dzień boją się o swoje życie. - Dwa razy udało się uniknąć wielkiej tragedii, ale trzeciego razu może nie być - mówi nam oleśniczanka i mieszkanka tego bloku.

Nie da się żyć w takim sąsiedztwie
Trudna sytuacja mieszkańców budynku przy ul. Krzywoustego 4 rozpoczęła się w styczniu. Wtedy właścicielka mieszkania, która następnie zmarła dała meldunek konkubentowi. - To osoba, która straciła już wszelką kontrolę nad swoim życiem. Nadużywa alkoholu, a przez to, że nie płaci rachunków nie ma w mieszkaniu prądu. Światło ma ze świeczek, potrzeby fizjologiczne załatwia do misek - to jest naprawdę dramat - mówi oleśniczanka, która prosi o pomoc. - W ZBK każą nam czekać, ale nie chcemy czekać na to aż stanie się tragedia - słyszymy.

Czas na eksmisję
Agnieszka Walczyńska, Kierownik Działu Eksploatacji z Zakładu Budynków Komunalnych w Oleśnicy poinformowała nas, że zostały podjęte działania zmierzające do eksmitowania osoby zajmującej lokal mieszkalny bez uprawnień. - Nie jesteśmy w stanie określić terminu trwania czynności eksmisyjnych - dowiadujemy się. Zarządcą budynku jest firma Procon. Niestety nie udało nam się porozmawiać z osobą, która miałaby odpowiednie informacje. O sprawę zapytaliśmy także w Komendzie Powiatowej Policji. - Dzielnicowa zna tę sprawę. Jest ona objęta monitoringiem - mówił nam Sławomir Gierlach z KPP w Oleśnicy.

Podpalenie?
Tego samego dnia, w niedzielę niemal o tej samej porze w bloku przy ul. Armii Krajowej również konieczna była interwencja straży pożarnej. Paliła się tam piwnica. Mieszkańcy podejrzewają, że doszło do umyślnego podpalenia.