- Oskarżony przyznał się do czynności seksualnych z nieletnią. Za jej zgodą w ubiegłym roku spotykali się przez kilka miesięcy - mówi Jan Sałacki, szef Prokuratury Rejonowej w Bystrzycy Kłodzkiej.
Mężczyzna przez wiele lat był kierowcą szkolnego busa. Zatrudniony przez urząd miasta, dowoził dzieci na lekcje z okolicznych miejscowości (został już zwolniony dyscyplinarnie). Dziewczyna jest mieszkanką Lądka-Zdroju, ale często jeździła z nim samochodem. - Ponoć w ogóle nie kryli się z tym, co ich łączy. Ludzie zaczęli plotkować - mówi jedna z mieszkanek Lądka-Zdroju.
Głównym miejscem spotkań była jedna z altanek na terenie ogródków działkowych.
- Oskarżony przyznał się też, że podawał nieletniej alkohol - dodaje prokurator Sałacki.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna nagrywał spotkania na telefon komórkowy. Po jego zatrzymaniu filmy stały się mocnym dowodem w sprawie.
Okazuje się, że kierowca busa, któremu grozi od 2 do 12 lat więzienia, nie był pierwszym mężczyzną w życiu gimnazjalistki. W 2010 roku spotykała się ona z 26-letnim wówczas mieszkańcem Stronia Śląskiego. Za współżycie seksualne z 13-letnią wówczas dziewczyną został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat.
Fachowcy nie mają jednak wątpliwości, że winny takiej sytuacji jest mężczyzna. Seksuolog Wiesław Ślósarz przyznaje, że w swojej pracy spotyka się z 13- i 14-latkami, które rozpoczęły już współżycie seksualne, i to z dużo starszymi od siebie mężczyznami.
- Nawet jeśli same prowokują takie sytuacje, to zawsze winny jest mężczyzna. To, że dziewczyna chce z nim współżyć, nie zwalnia go z odpowiedzialności za to, że jest to dziecko - mówi Wiesław Ślósarz.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?