- W tych warunkach szybka jazda na nartach, nieostrożność i wypadek gotowy - mówi Zbigniew Nakielski, ratownik dyżurny Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Karkonoszach.
Goprowcy kilkanaście razy dziennie wyjeżdżali do wypadków. Jak podkreśla Nakielski, zwłaszcza w Szklarskiej Porębie, gdzie od grudnia zeszłego roku działa nowy wyciąg Karkonosze Express. Ratownik zauważa również, że na początku sezonu na stokach było dużo spokojniej.
Najczęstsze urazy to m.in. złamania rąk i nóg, wstrząs mózgu, uszkodzenie kręgów szyjnych, urazy kręgosłupa.
Na szczęście podczas szusowania nie było śmiertelnych zdarzeń. Goprowcy apelują do miłośników narciarstwa o większą rozwagę.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?