Klub Puzzle w Przejściu Garncarskim

Wystrój lokalu świadczy o artystycznych zapędach właścicieli. Pojawiają się więc krzesła ze złamaną nogą, stoły z dziurami po kornikach... Klimat utrwala minimalistyczne, aczkolwiek estetyczne, wykończenie ścian.

To, co ma przyciągnać klientów do Puzzli, to imprezy i eventy. Główna z nich nosi miano Muzycznych Puzzli i ma być czymś na kształt małego off-festiwalu. Na scenie pojawiają się ciekawe, niszowe zespoły z Wrocławia i Polski, a w przyszłosci przyjadą także z innych krajów. Wokół odmiennego kręgu słuchaczy obraca się impreza A Little Beat Of This. Jest to przegląd poszczególnych etapów kultury
hiphopowej.

Oprócz tematycznej muzyki lokal oferuje projekcje filmów, klipów oraz rewie mody z określonego czasu.

Lokal jest otwarty na najmłodszych – organizuje specjalne warsztaty pod okiem artystów i pedagogów. Do Puzzli możemy się wybrać także na projekcje filmów, przeglady komiksów czy liczne koncerrty.

Rozmowa z Markiem Gluzińskim, menadżerem Klubu Puzzle

Skąd pomysł na nazwę klubu?
Po pierwsze, jest nazwa międzynarodowa, łatwo kojarzona przez wszystkich. Bardzo przyjemna w wymowie. Poza tym moje dzieci strasznie lubią tę grę, sam zresztą ją cenie. Jest ona na pozór prosta, ale wymaga skupienia, precyzji, abstrakcyjnego myslenia. Puzzle są także metaforą naszego
klubu. Znajdziemy tu bowiem różne gatunki muzyki, od jazzu, przez rock do hip-hopu. Oprócz muzyki mamy też mnóstwo imprez kulturalnych, np. wystepy kabaretowe czy pokazy filmów.

Zakładam, ze lokalizacja klubu tez nie jest przypadkiem?
Przejscie Garncarskie od dłuższego czasu lezy odłogiem. Poza ksiegarnią Tajne Komplety, nie było tam nic atrakcyjnego dla wrocławian i turystów. Miasto postanowiło ozywić kulturalnie to magiczne miejsce i my chcemy w tym pomóc. Mamy ambicje być jednym z głównych osrodków kulturalnych na wrocławskim Rynku.

Wystrój lokalu jest dosyć specyficzny. Skąd pomysł na niego?
Przede wszystkim chcielismy, aby Puzzle wygladały estetycznie. Po sprawdzeniu obecnych trendów w tej dziedzinie postawilismy na minimalizm. Stąd surowe wykonczenie ścian i meble na wzór tych z Ikei.