Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podłączyli agregat i uratowali dziecko

kj
fot. polskapress
Nierzadko są pierwsi na miejscu zdarzenia i zanim przyjedzie karetka, ratują potrzebującego. Są także w razie awarii

Choć straż pożarna kojarzy nam się głównie z działaniami przy ogniu, coraz częściej zdarza się, że strażacy jadą ratować życie mieszkańców znajdujących się w innym niebezpieczeństwie niż to związane z pożarem. Akcje przy wypadkach komunikacyjnych to działania, w których strażacy wykazują się bardzo wielkimi umiejętnościami działając niemal jak ratownik medyczny. Ale nie tylko w takich rolach strażacy na co dzień okazują się potrzebni.
Chociażby podczas ostatnich silnych wiatrów strażacy pomogli choremu dziecku. – Zdarzenie to było związane z awarią prądu w miejscowości Gołębice, chodziło o brak napięcia dla respiratora, z którego korzysta dziecko. Zastęp z JRG Syców na miejscu zdarzenia używając agregatu prądotwórczego zapewnił prawidłowe działanie respiratora – opowiada nam doświadczony strażak Marcin Purzyński.
Zdarza się także, że to właśnie strażacy podejmują działania zmierzające do ratowania życia jeszcze zanim na miejscu zdarzenia zjawi się pogotowie ratunkowe.
– Ciężko jednoznacznie określić, ile razy jesteśmy przed pogotowiem na miejscu zdarzenia, to wszystko zależy od ilości zgłoszeń do pogotowia. To jednak na pewno nie wynika ze złej pracy czy braku profesjonalizmu tylko z ilości Zespołów Ratownictwa Medycznego – podkreśla Marcin Purzyński, który zwraca także uwagę na jeszcze jedną stronę działalności straży. – Zupełnie inny temat to działalność PSP np. na drogach, czyli usuwanie plam po płynach eksploatacyjnych, wszelkie zdarzenia związane z oberwanymi rynnami, wiszącymi banerami reklamowymi, za których zabezpieczenie odpowiada zarządca, uszkodzonymi studzienkami kanalizacyjnymi – mówi strażak.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto