Żukowice, wysiedlona siedziba gminy
Kiedyś Żukowice były największą wsią w gminie. Mieszkało tam blisko 1500 osób. Dziś, w całej miejscowości mieszka zaledwie pięć rodzin. Co ciekawe, funkcjonujący we wsi kościół wciąż funkcjonuje i odbywają się tam msze.
W niemal opustoszałej miejscowości znajduje się również urząd gminy, poczta i schronisko dla bezdomnych. A raz w tygodniu, w starym kościele odprawiana jest msza dla mieszkańców Żukowic i pobliskiej Kamionej. Niejeden raz słyszeliśmy, że to idealne miejsce na plan filmowy w produkcji, gdzie potrzebna jest wieś widmo.
Odwiedziliśmy kilka opuszczonych przez mieszkańców budynków, które znajdują się na prywatnym terenie dzierżawionym przez sołtysa miejscowości. Jak przyznaje sołtys, czasem miejsce to jeszcze odwiedzają byli mieszkańcy, którzy chcą powspominać stare dzieje.
– Ale trzeba pamiętać, że to nie jest niczyje. Nie można tu od tak wchodzić, wyłamywać drzwi i zabierać rzeczy ze środka. A niestety, wandali nie brakuje – zaznacza sołtys, który czuwa, żeby do środka nie wchodziły nieodpowiednie osoby.
Niestety, walka z wandalami nie jest łatwa. Nie przeszkadzają im nawet zabite deskami okna.
Żukowice opustoszały ze względu na sąsiedztwo huty. Wiele domów znajdujących się w tej miejscowości zostało już zburzonych.
Wróblin Głogowski - został jeden dom i kościół
We Wróblinie Głogowskim został się obecnie jeden zamieszkany dom, którego mieszkańcy nie chcą opuścić dawnej wsi. Na środku nieistniejącej miejscowości stoi także kościół pw. św. Heleny, w którym wciąż widać kolorowe malowidła, na które w pogodne dni przez ostałe się okno padają promienie słońca. Niestety cała reszta jest w opłakanym stanie.
Teraz w okolicach Wróblina znajduje się Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt.
Rapocin - byli mieszkańcy spotykają się przy kościele
Jedną z najbardziej znanych wysiedlonych przez hutę wsi jest Rapocin. Zarówno po nim, jak i po sąsiadujących z nim Bogomicach nie zostało wiele. Budynki zostały wyburzone, a obecnie rosną tam drzewa.
Pamiątką po Rapocinie jest kościół, w którym już trzykrotnie spotykali się byli mieszkańcy wysiedlonych wsi, by wziąć udział w mszy świętej. Sama msza organizowana była jednak na zewnątrz, bo sama opuszczona światynia grozi zawaleniem. Tuż przy niej znajduje się jeszcze niewielki cmentarzyk.
Może zainteresuje Cię także:
Opuszczone miejsca wokół Głogowa. Byliście w nich kiedyś?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?