Sprzęt o wartości ok. 250 tysięcy złotych trafił do krośnieńskiej lecznicy w ramach ministerialnego programu polityki zdrowotnej.
- Nasz szpital po raz kolejny znalazł się w gronie realizatorów Programu Profilaktyki i Leczenia Chorób Układu Sercowo-Naczyniowego POLKARD - mówi dyrektor Piotr Czerwiński.
Aparat będzie wykorzystywany do diagnozowania chorych w stanach zagrożenia życia, hospitalizowanych w oddziale neurologicznym, a także do podjęcia działań ratunkowych. Wyeliminuje konieczność wożenia pacjenta do pracowni RTG lub czekania na sprzęt przywożony z pracowni na oddział.
- Badania naczyń szyi i mózgowych metodą USG Dopplera wymaga grupa pacjentów z zawrotami i bólami głowy, zasłabnięciami i utratami przytomności, a szczególnie osoby chorujące na nadciśnienie tętnicze lub cukrzycę, ponieważ jest to doskonała metoda wykrywania w organizmie miażdżycy. W wielu przypadkach pomaga przewidzieć i zapobiec udarowi mózgu - podkreśla lek. Marek Czerwonka, kierownik neurologii.
USG dla zakładu diagnostyki obrazowej
Urządzenie dla oddziału neurologii to nie jedyne USG, o które wzbogaciła się krośnieńska lecznica. Wcześniej nowe USG (za blisko 400 tys. zł) kupiono dla urologii. Nowy ultrasonograf będzie też pracował w Zakładzie Diagnostyki Obrazowej. Jego koszt to prawie 440 tysięcy złotych.
Zakup został sfinansowany z funduszy unijnych, w ramach programu poprawy bezpieczeństwa epidemiologicznego na terenie województwa podkarpackiego w związku z pojawieniem się COVID. Aparat był potrzebny m.in. do szybkiej i dokładnej diagnostyki zmian w organizmie, wywołanych koronawirusem.
- Umożliwia szybką analizę stopnia uszkodzenie mięśnia sercowego i układu naczyń wieńcowych, a także określenie stopnia zwłóknienia zastawek oraz zmian miażdżycowych po przebytych wirusowych zapaleniach mięśnia sercowego - tłumaczy dyrektor Czerwiński.
Szef krośnieńskiej lecznicy dodaje, że od stycznia w Zakładzie Diagnostyki Obrazowej w szpitalu będą zatrudnieni dwaj nowi doświadczeni lekarze radiolodzy.
- Mieliśmy problemy z wykonywaniem badań USG na miejscu, zatrudnienie specjalistów i nowy sprzęt te problemy rozwiążą - deklaruje dyrektor.
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?