Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boże Narodzenie w tropikach albo w ośnieżonych górach

Marcin Moneta
Coraz więcej Dolnoślązaków wybiera na Boże Narodzenie wypoczynek za granicą. Nie chcemy lepić pierogów, a potem śpiewać kolęd pod choinką. Wolimy spędzić święta w ciepłych krajach lub na nartach.

BOŻE NARODZENIE 2012 - tutaj znajdziesz świąteczne porady dla każdego

Wigilia przy tradycyjnym, rodzinnym stole? Niekoniecznie. Według danych Instytutu Turystyki, nawet co piąty Polak podczas świąt wyjedzie na urlop. Popularne kierunki wyjazdów to kraje egzotyczne. - Osoby, które wybierają się za granicę w okresie świątecznym, to najczęściej ludzie lepiej sytuowani. Wybierają dalekie wyjazdy, do Kenii, Tajlandii, Meksyku, na Dominikanę czy Kubę. Klienci o mniej zasobnym portfelu wybierają Egipt lub Maroko - wyjaśnia Aneta Klarowicz z Travel Holidays.

Za tydzień wakacji w formule all inclusive w Egipcie trzeba zapłacić ok. 1700 zł, w ofercie last minute są tańsze o kilkaset złotych. Wyjazd do Kenii na dwa tygodnie to już wydatek rzędu 7 tys. zł. Wyprawa do Meksyku kosztuje ok. 5 tys. zł.
Czasami klientom zależy,by podczas świąt spędzanych za granicą pojawiło się jakieś nawiązanie do tradycji. Zazwyczaj pojawia się choinka lub św. Mikołaj.

Grudniowe święta to dla organizatorów turystyki szansa na dobry zarobek po słabym październiku i listopadzie. Dlatego ceny takich wyjazdów idą w górę. Dla przykładu - za tydzień pobytu all inclusive w 4-gwiazdkowym hotelu w Egipcie trzeba zapłacić około 1700 zł od osoby.

Jak wyglądają święta za granicą? Na pewno nie ma co liczyć na tradycyjną, dwunastodaniową wigilię czy opłatek. Chyba że zapewnimy go sobie sami.
- Z reguły hotele oferują po prostu nieco bardziej elegancką kolację - wyjaśnia Aneta Klarowicz. Dodaje, że czasem, w przypadku wycieczek objazdowych, organizatorzy proponują wigilię według miejscowej tradycji. Na przykład w katolickim Meksyku tradycyjną potrawą wigilijną jest pieczony indyk w czekoladzie, a do picia serwuje się owocowy poncz z tequilą lub rumem.

Zobacz też: Św. Mikołaj: Nie lubię dawać rózgi, ale czasem nie mam wyboru (WYWIAD)

- Nie zależy mi zbytnio na tradycji. Wyjeżdżam z córką i zięciem. Święta to czas bycia razem i to jest dla nas najważniejsze. Zabieramy ze sobą opłatek, którym się podzielimy. To w zupełności wystarczy - tłumaczy wrocławianka Joanna Mazur, która wybiera się do dalekiej Tajlandii.

Ci, którym zależy na świątecznych zwyczajach, mogą wybrać urlop np. w Karkonoszach. Lepsze hotele oferują kolację wigilijną z 12 dań, śpiewanie kolęd, upominki pod choinką, a nawet wyjście na pasterkę. W ofercie są też dodatkowe atrakcje, jak choćby kulig czy degustacja win.

Jeśli ktoś chce spędzić wigilię w wyjątkowej oprawie, może wybrać się do schroniska Samotnia w Karpaczu. Jest jeszcze kilka wolnych miejsc - nocleg kosztuje 30-40 zł.
- Rodziny lub grupy znajomych mogą urządzić sobie osobną wigilię w sali jadalnej. Można przywieźć własne potrawy - mówi Magda Siemaszko, gospodarz Samotni.

W schronisku Strzecha Akademicka można wziąć udział w wigilijnej wieczerzy na podobnych zasadach. Jeśli nie zabierzemy nic ze sobą, za kolacjęzapłacimy 50 zł, a za nocleg 30-37 zł. W tym schronisku święta chce spędzić ok. 60 osób.

W Szklarskiej Porębie większość miejsc w okresie świąt jest już zajętych.
- Obserwujemy coraz większą popularność wyjazdów w góry. Taki urlop ma mnóstwo zalet - mówi Marta Lipnicka z Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Aktywności Lokalnej w Szklarskiej Porębie.

Przeczytaj: Po świętach zabiorą i spalą Twoją choinkę

Hotele oferują tradycyjną wigilię połączoną z dodatkowymi atrakcjami: kolędowanie, animacje dla dzieci, kuligi z pochodniami. Popularny jestrównież aktywny wypoczynek na nartach, także na biegówkach.

- Coraz więcej gości przyjeżdża do nas na święta z Niemiec - mówi Lipnicka. - Oprócz wypoczynku zimowego, przyciąga ich tradycyjna polska wigilia. Dla obcokrajowców jest to spora atrakcja.

Koszt kolacji wigilijnej w pensjonacie z noclegiem to ok. 70-80 zł. W hotelach trzeba zapłacić co najmniej 100 zł.
Dlaczego podczas świąt wyjeżdżamy z domu? Według badań OBOP-u, najczęściej chcemy uniknąć pracochłonnych przedświątecznych przygotowań. Niektórzy nadrabiają w ten sposób niewykorzystany letni urlop.

- Boże Narodzenie to przede wszystkim spotkanie w gronie najbliższych i poczucie wspólnoty. Ktoś, kto wyjeżdża, zamiast usiąść przy rodzinnym stole, sam pozbawia się tych wartości - komentuje ks. Stanisław Jóźwiak z archidiecezji wrocławskiej. - W czasach gdy więzirodzinne są coraz słabsze, powinno nam szczególnie zależeć na tym, by pobyć razem. Urlop w dalekich krajach nie zastąpi tej wyjątkowej atmosfery.

Współpraca: Rafał Święcki

Zobacz też: Co zrobić, by choinka długo nas cieszyła

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto