Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapasy: Tygrysy chcą zdobyć mistrzostwo Polski, a później powalczyć w Europie

Tomasz Klauziński
Współczesny obszar występowania tygrysów obejmuje Azję wschodnią i południową, Chiny, wschód Rosji oraz Sumatrę. Jednak i w Polsce można spotkać te drapieżne ssaki. Najszybciej w zoo i... w podwrocławskim Smolcu. Tak tak, to nie żaden blef. Co prawda nie chodzi tu o prawdziwe tygrysy, ale o zapaśników klubu UKS Tygrysy Smolec, którzy na macie walczą jak na tygrysy przystało.

Klub powstał w 2006 roku z inicjatywy Hieronima Kurysia, trenera zapasów, który w Smolcu pełni jeszcze inną ważną rolę. Jest sołtysem. - Po przeprowadzce do Smolca dojeżdżałem do Wrocławia, bo byłem trenerem zapasów w Śląsku. I pewnego dnia pomyślałem, po co mam dojeżdżać do Wrocławia, skoro mogę trenować chłopców na miejscu, tutaj w Smolcu - wspomina Kuryś.

Dolnośląskie Małe Ligi

Od początku klub jest stowarzyszeniem, a te, jak przekonuje trener Kuryś, nie mają lekko. - W większości przypadków jest tak, że stowarzyszenia kończą swoją działalność przed rokiem od momentu powstania. Jeżeli przetrwają ten okres, to jest trochę lżej, ale tak naprawdę po pięciu latach można rozpocząć działalność sportową na niezłym poziomie - wyjaśnia. - Jak wspomniałem wcześniej, na początku byłem nowym człowiekiem w tym środowisku, nie miałem żadnych kontaktów, trudno było pozyskać sponsorów - dodaje. Jednak w miarę upływu czasu i coraz lepszego funkcjonowania klubu, Tygrysami ze Smolca zaczęli interesować się władze lokalne i pierwsi sponsorzy. - mamy wsparcie od samorządów lokalnych, wspiera nas także gmina Kąty Wrocławskie i muszę powiedzieć, że jest to współpraca na dobrym poziomie. Sponsorzy, którzy pojawili się na początku naszego funkcjonowania są z nami do dzisiaj - mówi z radością Kuryś.

Dlaczego akurat Tygrysy? - Na jednym z treningów padł pomysł, aby wymyślić nazwę dla naszego klubu. Propozycje był różne, a wśród nich właśnie Tygrysy. Większości chłopców się spodobało i tak zostało. Nawet to pasuje do sportów walki - mówi z uśmiechem.

Dzisiaj klub wielkimi krokami zmierza w stronę profesjonalizmu. I to przez duże P. Niebawem pracę z klubem rozpocznie pani doktor dietetyk, a trener Kuryś myśli również o zaangażowaniu...psychologa sportu. - Pomoc dietetyka i psychologa jest niezbędna, aby zawodnik mógł wdrapać się na szczyty sławy. Tylko profesjonalne podejście do sportu może to zagwarantować - wyjaśnia obrazowo trener.

Mimo, że klub na zapaśniczej mapie Polski jest obecny zaledwie od kilku lat, już może się pochwalić sukcesami swoich wychowanków. W Smolcu jest kilku zawodników, którym trener Kuryś wróży dużą karierę, pod warunkiem, że żadnemu z nich woda sodowa nie uderzy do głowy. - Nasi zawodnicy są bardzo zdyscyplinowani, także nie ma takiej obawy - mówi z uśmiechem. - Oglądając ich na treningach mogę powiedzieć, że są zdyscyplinowani i mocno angażują się w treningi - dodaje. Zapytany o nazwiska najlepszych, odpowiada: - Na pewno warto wspomnieć Olka Kleszczyńskiego, który trzykrotnie stawał na podium zawodów centralnych, a w tym roku zdobył brąz w Pucharze Polski juniorów. Sławek Kasprzak jest medalistą mistrzostw Polski i Międzynarodowych mistrzostw Polski. No i mamy trzech braci Klimków: Patryka, Dawida i Bartka - wylicza trener. Na razie nie wiadomo, czy bracia Klimkowie w przyszłości będą osiągać takie sukcesy jak np bracia Mieczysław i Józef Tracz, ale wiele wskazuje na to, że są na dobrej do tego drodze. - Bartek jest w grupie młodzików i nie ma w Polsce oficjalnych zawodów dla tej grupy wiekowej, ale jak pojedzie na jakiś turniej to wygrywa. W tamtym roku wygrał nawet otwarte mistrzostwa Skandynawii. - chwali swojego zawodnika trener Kuryś.

Największe nadzieje trener wiąże z Dawidem Klimkiem, mistrzem Polski juniorów w kat. 63 kg. - Dawid to naprawdę zdolnych chłopak, co potwierdzają osiągane przez niego wyniki. Poza wywalczeniem tytułu mistrza Polski, wygrał także międzynarodowy turniej zapaśniczy na Ukrainie i dzięki temu wystąpi w sierpniowych (11 - 14.08.) mistrzostwach Europy juniorów w Warszawie - tłumaczy Kuryś.

Według zapewnień trenera Dawid umiejętnie łączy talent z ciężką pracą, a jak wiadomo tylko takie połączenie jest przepustką do wielkich sukcesów. - Osobiście uważam, że jest duża szansa, aby Dawid powalczył o wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro w 2016 roku - prognozuje trener. Gdyby faktycznie Dawid wywalczył prawo startu w Brazylii, byłby pierwszym olimpijczykiem z gminy Kąty Wrocławskie. Dzięki temu zostałby osiągnięty cel, który dwa lata temu nakreślono sobie w Smolcu. - Mamy wielkie ambicje i marzenia, aby zawodnik z naszej gminy wystąpił na igrzyskach - mówi z nadzieją w głosie Kuryś.

Nim jednak rozpoczną się igrzyska w Kraju Kawy, będą jeszcze olimpijskie emocje w Londynie, a jesienią tego roku zespół ze Smolca zadebiutuje w Polskiej Lidze Zapaśniczej. Do tych rozgrywek Tygrysy przystąpią wzmocnieni zawodnikami Śląska Wrocław, z którym klub ze Smolca owocnie współpracuje. - Bardzo cenię sobie współpracę ze Śląskiem. Dzięki niej nasi zawodnicy mają okazję do sparingów z zawodnikami reprezentującymi najwyższy poziom i to europejski. Wystarczy wspomnieć takie nazwiska jak Łukasz Banak, Damian Janikowski czy Michał Tracz - chwali współpracę z WKS-em Kuryś.

W lidze zapaśniczej drużyna wystąpi pod nazwą GOKiS Tygrysy Kąty Wrocławskie WKS Śląsk oraz pod herbem gminy Kąty Wrocławskie. - Mamy świetną drużynę, którą zbudowaliśmy wspólnie z trenerem Śląska Józefem Traczem (pełni też funkcję członka zarządu w klubie ze Smolca - TK) i liczymy na najwyższe laury - mówi Kuryś. - Mamy plan, aby wystąpić w rozgrywkach europejskich. Warunek jest jeden: musimy zdobyć tytuł mistrza Polski, to da nam prawo startu w Pucharze Europy - dodaje.

PRZECZYTAJ CAŁY TEKST

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto