Wyjątkowy świąteczny prezent sprawili podopiecznym wrocławskich domów dziecka miłośnicy land roverów, którzy tym razem na offroadową przygodę wybrali lasy pod Twardogórą i Sycowem.
Grupa pozytywnie zakręconych na punkcie aut terenowych, czyli Dolnośląska Ekipa Land Kliniki, na wspólną eskapadę zabrała dzieci już po raz piętnasty. Co prawda formalnym organizatorem takich wycieczek jest fundacja Siemacha, ale właściciele terenówek pomagają wszystko ogarnąć. Charytatywnie. Sami wyznaczają odpowiednie trasy, załatwiają sponsorów, a przede wszystkich dają swój czas i samochody. Po co to robią?
– Po to! – Jurek Zarówny pokazuje na utaplanego w błocie, uśmiechniętego od ucha do ucha, 10-latka. I dodaje: – Dzięki nam te dzieci chociaż przez chwilę mogą być trochę szczęśliwsze.
Zarażają pasją
Radość daje im wspólnie spędzony czas podczas przejazdów i przy ognisku, integracyjne zabawy, ale też możliwość bezpośredniego obcowania z przyrodą. W większości przypadków jest to pierwszy kontakt z jazdą w trudnych warunkach.
Podobnie było w przedświąteczną sobotę, kiedy to offroadowy chrzest przeszło aż 18 dzieciaków, na 35 wszystkich przemierzających leśne dukty od Twardogóry do Sycowa. W 20-kilometrową trasę zabrały je 22 umorusane maszyny, w większości marki Land Rover. Jazda nimi jest jak narkotyk. Wciąga. Świadczyć o tym może jki już podopiecznych domów dziecka, którzy zaszczepioną motoryzacyjną pasję kontynuuje w wieku dorosłym.
Co roku formuła wypraw jest podobna. Uatrakcyjniają je gry i zabawy, przeważnie polegające na odnajdywaniu w lesie ukrytych przedmiotów, jak choćby zdjęć. Najaktywniejsi zbieracze są później nagradzani. Ostatnio, na terenie koła łowieckiego Szarak w Ciurówce, po raz pierwszy nagrody odebrali najsprawniejsi kierowcy.
Przy ognisku zrobiło się cieplej na ciele i na duszy, więc wspomnieniom nie było końca. Wyjazdy do Szklarskiej Poręby, Lwówka Śląskiego czy do Zamku Grodziec chyba najbardziej utkwiły w młodym adeptom offroadowej jazdy.
Następnym razem jej smak poczują w Dzień Dziecka. Ludzie z Land Kliniki zamierzają wówczas zorganizować dwudniową wyprawę, ale na szczegóły jeszcze za wcześnie. Niewykluczone, że znów będzie to popularna Ciurówka pod Sycowem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
