Wrocław: Studencki klub Simplex na Uniwersytecie Ekonomicznym znów rusza

NOWE MIEJSCA WE WROCŁAWIU - sprawdź, gdzie powinieneś zawitać

Simplex działa po latach przerwy od 15 października tego roku. Klub został gruntownie wyremontowany - ponad milion złotych dała na ten cel uczelnia.

- Za moich studenckich czasów w Simpleksie bawili się nie tylko studenci ówczesnej Akademii Ekonomicznej, ale także żacy z innych wrocławskich uczelni - wspomina obecny rektor uczelni, prof. Bogusław Fiedor.- Chciałbym, żeby podobnie jak przed laty był to jeden z najbardziej znanych studenckich klubów w mieście, w którym cały czas tętni życie - dodaje rektor.

Studenci z samorządu, którzy zarządzają klubem, także chcieliby, żeby do klubu przychodziły tłumy. - Bardzo chcemy nawiązać do historii tego miejsca - zapewnia przewodniczący samorządu studentów Uniwersytetu Ekonomicznego Jacek Fabianowicz. - Uruchamiamy klub, który ma być centrum życia akademickiego w każdej postaci. Nie interesuje nas kolejna stołówka, a miejsce, gdzie studenci będą chętnie przychodzili po zajęciach - deklaruje Fabianowicz.

Samorząd nie jest jednak pewien, czy mimo starań klub znów nie zniknie. Powód? - Władze uczelni nie wydały zgody na sprzedaż piwa - mówią studenci z samorządu. A rektor tłumaczy:
- Proszę mi wierzyć, że zrobię wiele, by życie studenckie odrodziło się w Simpleksie, ale za zgodę na sprzedaż alkoholu na terenie uczelni grożą mi po prostu konsekwencje prawne.

Klub dziś:
-jest czynny od godz. 9.00 do ostatniego klienta
-może pomieścić 80 osób
-student przy barze może kupić: kanapki (cena 2,50 zł), pierogi (4 zł), schabowego z ziemniakami (6,20 zł)
-w klubie nie sprzedaje się piwa
-dodatkowe atrakcje: bilard

Czy Simplex znów zniknie na lata właśnie z powodu braku piwa? Czy dzisiejsi studenci nie potrafią bawić się bez alkoholu? A może wyjściem z sytuacji na pewno jest piwo bezalkoholowe?

Jak powstawał stadion na Pilczycach - obejrzyj galerię