Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Konie i wypoczynek na łonie przyrody

PCZ
14-letnia Julia Prus bardzo polubiła Orettę
14-letnia Julia Prus bardzo polubiła Orettę Janusz Wójtowicz
Ranczo na Grobli. To bez wąt-pienia jedne z najciekawszych tej zimy półkolonii we Wrocławiu. Dzieci mogą tam codzien-nie pojeździć na koniu, poba-wić się z nim oraz nakarmić swoich czworonogich ulubieńców w stajni.

Jednak to nie wszystkie atrakcje, jakie zapewnia im ranczo. Młodzi wrocławianie mają tam również zajęcia plastyczne, na których rysują konie. Codziennie uczestniczą w grach i zabawach. Między innymi w tradycyjnych podchodach. Wczoraj z kolei byli na lodowisku na pergoli, aby poślizgać się na łyżwach. Dzisiaj zaś wybierają się do Bobolandii, gdzie będą mogli poskakać na trampolinie, pobawić się w małpim gaju i zjechać z nadmuchiwanej zjeżdżalni.

Dzieciaki zasmakują też prawdziwej gry w kręgle oraz pojadą do Wrocławskiego Parku Wodnego przy ul. Borowskiej, aby popluskać się w basenie. Ranczo na Grobli organi-zuje tej zimy dwa turnusy. W poprzednim tygodniu, w pierwszym uczestniczyło 10 osób. A przedwczoraj zaczął się drugi, który będzie trwał do soboty. Zajęcia zaplanowano codziennie, od godziny 8 do godz. 17. Korzysta z nich teraz siedmioro dzieci w wieku od 7 do 13 lat.

Każda osoba na początku zimowej półkolonii musiała przejść tzw. chrzest stajenny. Mali wrocławianie codziennie po śniadaniu i zajęciach plastycznych jeżdżą konno przez półtorej godziny. Nawet wczorajszy siarczysty mróz im w tym nie przeszkodził. Mówiły, że jest im ciepło, bo konie też je ogrzewają. 14-letnia Julia Prus odwiedza Ranczo na Grobli już od trzech miesięcy. Wcześniej rzadko jeździła konno, ale tutaj bardzo jej się podoba i teraz jeździ systematycznie.

- Zajęcia są super, lepszych ferii nie mogłam sobie wymarzyć - mówi Julka. Dziewczynka jeździ konno na Oretcie. Zrobiła jej nawet kucyki z grzywy. - Poprosiłam rodziców, żeby wykupili mi drugi turnus na ranczu- dodaje Julia. Dziewczynki oprowadziły nas również po stajni, gdzie przygotowywały konie do jazdy. Czesały grzywy, głaskały je i karmiły. W stajni jest 19 koni i kucyk oraz dwie świnki wietnamskie- nazywają się Sisi i Steward.

Na koniach dzieci jeżdżą pod okiem wykwalifikowanej intruktorki Luizy Kipińskiej, która od roku prowadzi Ranczo na Grobli, a od 8 lat jest instruktorką rekreacji jazdy konnej. - To drugie półkolonie zimowe organizowane przeze mnie. W wakacje odbyły się cztery turnusy letnie - opowiada pani Luiza. Koszt zimowych atrakcji organizowanych przez Ranczo na Grobli to 450 zł. Koloniści mają zapewnione posiłki, zajęcia jeździeckie oraz bilety wstępu.

Zimowe półkolonie zakoń-czą się zawodami jeździeckimi, na które przyjdą rodzice, żeby zobaczyć, jak ich pociechy jeżdżą konno. Będzie też rozstrzygnięcie konkursu jeździeckiego i plastycznego. Zwycięzca otrzyma w nagrodę kapelusz, taki sam jak mają kowboje w amerykańskich westernach, a także farby do malowania na szkle. Każdy wróci do domu z dyplomem.
Paulina Czarnota

Zobacz także:
Ferie na Dolnym Śląsku
Ferie młodego konstruktora
Tropami Yeti - półkolonie z Edukoncept
Ferie z UFO w Szkole Podstawowej nr 99
*Półkolonie we wrocławskich szkołach
*Ferie malucha we wrocławskiej bibliotece
*Ferie na średniowiecznym zamku
*Kosmiczne ferie w MultiCentrum2
*Ferie z Ameryką Łacińską w MultiCentrum
*Ferie w Muzeum Narodowym
*Ferie w Empiku - zimowisko 2011
*Ferie w Centrum Kultury Agora
* Zimowe Ekoferie w Centrum Kultury Wrocław - Zachód

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto