Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie odkrycie w Sudetach: unikatowy grzyb

rsm
materiały prasowe
Gdy dwa lata temu pojawiły się pierwsze doniesienia nad temat występowania różanecznika alpejskiego w Karkonoszach nikt się nie spodziewał, że owe odkrycie przyniesie kolejne. Przypomnijmy, że stanowisko różanecznika alpejskiego w Karkonoszach jest jedyną naturalną populacją tego gatunku w Polsce i jednocześnie najdalej na północ wysuniętym stanowiskiem w Europie. Różanecznik alpejski przetrwał w Karkonoszach przynajmniej od czasów epoki lodowcowej jako relikt glacjalny, a największe pokrewieństwo łączy go z populacjami z zachodnich Alp.

Kolejnym etapem badań było określenie zdrowotności tak unikatowej rośliny. Za tę część obserwacji odpowiedzialni byli fitopatolodzy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu – prof. Wojciech Pusz i mgr Katarzyna Patejuk z Katedry Ochrony Roślin. Już pierwsze wizyty na stanowisku w Sowiej Dolinie, okupione dużym wysiłkiem fizycznym, a także obawą o swoje zdrowie (stanowisko jest położone z dala od szlaków turystycznych, na stromych i niebezpiecznych zboczach, na wysokości powyżej 1100 m. n. p.m) przyniosły interesujące rezultaty.

Na liściach znaleziono stosunkowo duże, tzw. galasowate narośla o średnicy do 2 cm, przypominające na pierwszy rzut oka bożonarodzeniowe bombki. Po wnikliwej analizie mykologicznej okazało się, że na liściach różanecznika alpejskiego widoczne są objawy porażenia przez grzyb Exobasidium rhododendri. Polska nazwa grzyba to płaskosz galasowaty różanecznika. Jeszcze większe zdziwienie u badaczy wywołał fakt, że ostatnie polskie stwierdzenie pochodzi z ogrodu botanicznego w Krakowie z 1913 roku… W późniejszych doniesieniach znaleźć można jedynie pojedyncze wzmianki o tym grzybie, pochodzące z różaneczników uprawianych w ogrodach. Sądząc jednak z opisu objawów nie był to wspomniany Exobasidium rhododendri.

Dowodzi to, iż odkrycie wrocławskich fitopatologów jest pierwszym doniesieniem o występowaniu płaskosza galasowatego różanecznika w Polsce. Może to świadczyć o unikalnym charakterze populacji różanecznika alpejskiego w Karkonoszach. Czy płaskosz może zagrozić stabilności tej rośliny? Prawdopodobnie nie, ale warto pomyśleć w przyszłości o zmagazynowaniu materiału rozmnożeniowego i ewentualnej hodowli zachowawczej gatunku.

źródło: Uniwersytet Przyrodniczy

od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto