Były żużlowiec i trener kadry narodowej - Rafał Dobrucki spotkał się z fanami
Nie było konkretnego dnia, w którym pomyślałem, że chciałbym zostać żużlowcem. Było to bardzo wcześnie. Zresztą pierwszą kontuzję miałem w wieku dwóch, może trzech lat. Jechałem wtedy rowerem dla dzieci - opowiadał ze śmiechem Rafał Dobrucki.
Utalentowany, były zawodnik i wielka nadzieja fanów polskiego żużla, przez kilka sezonów ścigał się w barwach Unii Leszno. Czarny sport jest tradycją rodziny Dobruckich. Wcześniej na owalu kółka kręcił ojciec Rafała - Zdzisław.
Mama o tym, że zostałem żużlowcem dowiedziała się pocztą pantoflową. Nie była z tego zadowolona - dodał Rafał Dobrucki.
Dobrucki w swojej karierze kilkukrotnie zmieniał barwy klubowe. W latach 2003-2006 ścigał się reprezentując klub żużlowy z Leszna. Przyszedł do Unii, bo prezes klubu, którym był Józef Dworakowski, chciał zbudować zespół z lokalnych zawodników i wychowanków. W Lesznie Dobrucki przesiadł się z motorów zaopatrzonych w silniki Jawy na GM. We wspomnieniach Dobruckiego bardzo często pojawiał się "okres pilski". W Polonii Piła zawodnik spędził 9 lat.
"Okres pilski" umożliwił mi jazdy. Miałem w Polonii zagwarantowane ściganie. To bardzo ważne dla zawodnika. Z klubem byli związani ludzie, którzy wieli wizję, jak go prowadzić, aby osiągać sukcesy. Moim zdaniem podobnie jest dzisiaj z Motorem Lublin - podzielił się swoimi obserwacjami R. Dobrucki.
Jeden sezon - 2007 rok - Dobrucki spędził w Stali Rzeszów.
Co pamiętam z tamtego okresu? - zastanawiał się eksżużlowiec. - Pamiętam liczbę przejechanych kilometrów, busa i kierownicę.
Swoją obserwacją podzielił się również prowadzący spotkanie Wiesław Dobruszek. Dziennikarz sportowy wielokrotnie jechał busem Dobruckiego na zawody. Jak sam przyznaje, to wtedy najwięcej dowiedział się o tajnikach żużla.
W samochodzie Rafał wymieniał się uwagami ze swoimi mechanikami. Zawsze była tam rzeczowa i fachowa dyskusja - wspominał W. Dobruszek.
Zdjęcia ze spotkania Rafała Dobruckiego z fanami żużla
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?