Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Urosło ponad 12 mln zł odsetek!

SIYA
Dariusz Gdesz
Trwa bój o podatek, który gmina ma zapłacić Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Władze Wałbrzycha twierdzą, że te pieniądze się jej należą. Spółka składa zażalenie na decyzję

otarliśmy do dokładnej wysokości podatku, jaki zdaniem sądu, gmina Wałbrzych powinna zwrócić Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Według stanu na 6 grudnia roszczenie SRK od gminy wynosi 5,7 mln zł. Skąd więc cały dług sięgający prawie 19 mln zł? Okazuje się, że aż 12,8 mln zł to odsetki, które wciąż rosną...
O sprawie pisaliśmy już w „Panoramie Wałbrzyskiej”. Źródło długu wobec Spółki sięga jeszcze lat 90.

Ówczesne władze uznały, że kopalnie muszą płacić gminie podatek od podziemnych wyrobisk. Pod koniec lat 90. gmina określiła kwotę. Wysokość należności wraz z odsetkami wyniosła 10,3 mln zł. Kopalnia poszła ze sprawą do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Ale zanim sprawa została do końca rozstrzygnięta, gmina pieniądze wyegzekwowała. Okazało się, że zbyt pochopnie. W 2001 roku Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że podatek od podziemi się gminie nie należał. Trzeba więc było pieniądze zwrócić. A skoro kopalnie już nie istniały, walkę o nie przejęła Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Gmina nie zostawała dłużna i również rozpoczęła bój, oczywiście o to, by pieniędzy nie oddawać. Kolejne instancje potwierdzały jednak tylko opinię, że gmina nie powinna pobierać podatku, w 2008 roku uznał tak Naczelny Sąd Administracyjny. – Problem jednoznacznie rozwiązany został 13 września tego roku orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który bezsprzecznie rozstrzygnął kwestię braku możliwości opodatkowania podatkiem od nieruchomości samych wyrobisk górniczych – twierdzi Anna Zych.

Do tego dochodzi ponadto roszczenie Spółki za nieruchomości przekazane gminie. Jeszcze były prezydent Wałbrzycha odmówił zwrotu pieniędzy.
Tę decyzję 15 czerwca tego roku uchyliło Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Wałbrzychu, przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia. 24 listopada prezydent Wałbrzycha wydał decyzję, w której kolejny raz gmina odmówiła spółce zwrotu pieniędzy.

– Aktualnie Spółka przygotowuje zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Wałbrzychu na decyzję prezydenta – wyjaśnia Anna Zych.
Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha przyznaje, że jego zdaniem nie jest oczywiste, by gmina musiała zwracać pieniądze.
Jak wyjaśnił w rozmowie z nami, nad sprawą pracuje kancelaria prawna, która szuka korzystnego dla Wałbrzycha rozwiązania. Jej stanowisko ma być znane lada dzień.
Czas jest bardzo ważny w tej sprawie, bo odsetki rosną nieubłaganie. Jeżeli okazałoby się, że gmina musi oddać całą kwot, nadszarpnęłoby to budżet. A przecież te pieniądze można przeznaczyć choćby na remonty dróg, których miasto potrzebuje jak tlenu.

W październiku 1990 roku w Warszawie, podpisano porozumienie między stroną rządową i przedstawicielami górniczej „Solidarności” z Wałbrzycha. Według zawartych w nim zapisów ustalono, że zostanie przeprowadzona restrukturyzacja regionu wałbrzyskiego, połączona z likwidacją miejscowych kopalń węgla kamiennego. Stopniowa likwidacja kopalń miała trwać około 10-15 lat. Niestety rząd przyspieszył czas likwidacji kopalń do zaledwie pięciu lat i co roku obniżał dotacje dla naszego regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto