– Przed upadłością MPK, na nieruchomości przewoźnika została ustanowiona hipoteka kaucyjna – wyjaśnia Bożena Jażdzyk, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – Była ona zabezpieczeniem kredytu zaciągniętego w Podkarpackim Banku Spółdzielczym w Sanoku przez oddział firmy Lider Trading z Łańcuta.
Chodzi o kwotę 1,15 mln zł, której zabezpieczeniem była... zajezdnia MPK przy ul. Ludowej. Na razie prokuratura czeka na opinię biegłego z zakresu finansów i bankowości. Jeżeli okaże się, że doszło do wyrządzenia znacznej szkody na majątku miejskiego przewoźnika, zamieszanym w tę sprawę osobom może grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Firma Lider Trading jako dealer i przedstawiciel Fabryki Autobusów Solbus, nawiązała współpracę z MPK w 2010 roku. Dostarczyła wówczas do Wałbrzycha, dwa fabrycznie nowe autobusy tej marki, które były zasilane skroplonym gazem ziemnym.
Umowa pomiędzy miejscowym MPK i Lider Trading zakładała, że wałbrzyski przewoźnik będzie dzierżawił i testował pojazdy przez rok. W tym czasie miał ponosić tylko koszty związane z ich eksploatacją. Po upływie roku, MPK miało kupić autobusy. Do transakcji jednak nie doszło, we wrześniu 2011 roku, sąd ogłosił upadłość MPK.
– Wydzierżawione autobusy zostały zwrócone firmie Lider Trading – mówi Wiesław Michalak, syndyk masy upadłościowej Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Wałbrzychu. – Firma ta próbowała również zgłosić swoje wierzytelności wobec upadłej spółki, ale sąd uznał je za bezzasadne.
Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 4 września
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?