Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Kłopotliwa sytuacja podczas otwarcia strażnicy

ARS
Dariusz Gdesz
Roman Świst, emerytowany strażak z Wałbrzycha, podczas uroczystości zamiast złotej odznaki, nie dostałby żadnej. Jak udało się z tego wybrnąć?

Uroczyste otwarcie nowej strażnicy przy ul. Ogrodowej w Wałbrzychu (25 maja), połączone z wojewódzkimi obchodami Dnia Strażaka, było największą tego typu imprezą w mieście od prawie... 28 lat. Po raz ostatni wałbrzyscy strażacy świętowali z taką pompą dokładnie 30 września 1984 roku.
Nie dziwi zatem brak doświadczenia w organizacji takich imprez i wpadki. Do jednej z takich wpadek doszło w trakcie wręczania złotych odznak „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”, nadawanych przez ministra spraw wewnętrznych za ratowanie życia i ochronę mienia. W trakcie uroczystości okazało się, że jest ich mniej niż... osób wyznaczonych do odznaczenia. Osobą dla której zabrakło odznaczenia był emerytowany wałbrzyski strażak Roman Świst. Na szczęście słynie on nie tylko z zasług dla pożarnictwa, ale również z dużego poczucia humoru. Dlatego całą sytuację udało się obrócić w żart. Odznaczenia wręczał generał brygadier Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, który jest znajomym Romana Śwista.
– Kiedy generał Leśniakiewicz zbliżył się do mnie i zauważył, że zabrakło dla mnie złotej odznaki, zapadła konsternacja – mówi Roman Świst. – Pomogłem mu wybrnąć z niezręcznej sytuacji żartując, by wręczył mi baretkę złotej odznaki „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”, którą ma przy mundurze.
Sprawa zawirowań z odznaczeniami szybko została wyjaśniona. Po ceremonii dekoracji okazało się, że została jedna srebrna odznaka. To oznaczało, że odznakę złotą przeznaczoną dla Romana Śwista dostał ktoś kto powinien dostać odznakę srebrną.
– Listę osób do odznaczenia sporządzali podobno strażacy z Legnicy. Doszło do jakiejś pomyłki i złota odznaka przeznaczona dla mnie trafiła do strażaka z Legnicy – wyjaśnia Roman Świst. – Udekorowany już strażak musiał z przykrością rozstać się z odznaczeniem i przyjąć odznaczenie o nieco mniejszej randze.

Roman Świst całą sprawę potraktował w kategorii żartu. O dobry nastrój emerytowanego, zasłużonego strażaka zadbali bowiem komendant wałbrzyskiej straży i starosta wałbrzyski. Przekazali fundusze na publikację książki pt. „Z dziejów ochrony przeciwpożarowej na Ziemi Wałbrzyskiej”, której autorem jest Roman Świst. Książka została wydana kilka dni po uroczystym otwarciu strażnicy, w nakładzie 400 szt. Jest dostępna między innymi w dziale regionalnym Biblioteki pod Atlantami w Wałbrzychu.

Zdjęcia z otwarcia strażnicy

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto