Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Międzyborzu po książki najchętniej sięgają dzieci, młodzież i seniorki

Redakcja
Czytelnictwo w gminie Międzybórz pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie, jak w roku 2017 – informuje dyrektor Biblioteki Publicznej w Międzyborzu Justyna Koziarska. – Ubyło nam na szczęście tylko kilku czytelników – dodaje. Zdjęcia ©Beata Samulska

Ubyło kilku czytelników, jednak ilość wypożyczeń pozostała na tym samym poziomie. Czytelników zarejestrowanych w Bibliotece Publicznej w Międzyborzu i filii w Bukowinie Sycowskiej, prowadzonej przez panią Elżbietę Krajewską, jest 616, w tym 366 uczniów i studentów, 122 osoby pracujące, 128 emerytów i dzieci w wieku do lat 5.

Pasja czytania z pokolenia na pokolenie
Justyna Koziarska ukończyła bibliotekoznawstwo na Uniwersytecie Wrocławskim. Od dziecka marzyła o pracy w bibliotece. Na pewno znaczną rolę odegrał w jej życiu fakt, iż jej mama – pani Anna Ostrowska była przez wiele lat szefem Biblioteki Publicznej. Pasję czytania pani Justyna zaszczepiła też w swoich dzieciach. – Nie widziałam siebie nigdy w innej pracy – podkreśla pani Justyna. – Ukończyła podyplomowe studia z filologii polskiej i przez trzy miesiące uczyłam języka polskiego klasy czwarte w dawnej Szkole Podstawowej w Kraszowie, ale stwierdziłam, że to nie jest to, co chcę robić. Biblioteka to jest mój drugi dom.

Pani Justyna swoją pracę w tej placówce rozpoczęła zaraz po studiach, 26 lat temu. Od 2008 roku jest jej dyrektorem. Niedawno na emeryturę odeszła jej koleżanka, pani Gabriela Iwachów, a zastąpiła ją pani Magdalena Gruszczyńska. Biblioteka czynna jest codzienne od godziny 8 do 17, a w soboty od 9 do 13. W sobotę o dziwo bibliotekę odwiedzają użytkownicy różnych urządzeń, którymi dysponujemy w placówce. Mieszkańcy korzystają wtedy z ksera, czy naszych czterech laptopów z bezpłatnym dostępem do internetu, skanera i drukarki.
– Księgozbiór dobieramy bardzo starannie, biorąc pod uwagę preferencje naszych czytelników – zaznacza pani Justyna. – Księgozbiór liczy 17 073 woluminów, łącznie z filią – oferujemy 23 756 woluminów. W 2018 roku zakupiliśmy 243 książki. Naszym czytelnikom zakładamy tradycyjne papierowe karty czytelnicze. Od lat użytkujemy program biblioteczny Mak+, w którym katalogujemy wszystkie nasze książki. Jest on dostępny na serwerach Instytutu Książki, a potrzebny egzemplarz możemy wyszukać za pośrednictwem adresu szukamksiążki.pl.
Jak wygląda od strony technicznej wymiana księgozbioru? – Najstarsze nasze książki pochodzą z lat 50 – informuje pani dyrektor. – To głównie poezje, książki wartościowe, których nie chcemy ubytkować. Raz w roku dokonujemy selekcji pod kątem książek zniszczonych, których już nie wypożyczymy czytelnikowi, lub książki o przestarzałej treści, np. atlasy. Wycofujemy też duplikaty, z uwagi na ograniczoną ilość miejsca. Na początku selekcjonujemy książki, przygotowujemy spis, wycofujemy z inwentarza i oddajemy na makulaturę. Lepsze oddajemy na kiermasz książki ubytkowanej. Kiermasze organizujemy dwa razy w roku: w trakcie święta miasta oraz w grudniu przed świętami – wtedy można nabyć nowe pozycje.

Jacy autorzy są na topie?
– Największym powodzeniem cieszą się dziś polscy autorzy. Najwięcej wypożyczeń zanotował Remigiusz Mróz, Katarzyna Puzyńska, Agnieszka Lingas-Łoniewska, która gościła u nas w bibliotece, Krystyna Krawczyk. Z zagranicznych pisarzy atrakcyjny jest nadal Stephen King, Graham Masterton, który również gościł w Międzyborzu. Najczęściej wypożyczana jest seria z Joanną Chyłką Remigiusza Mroza.

Kto więcej wypożycza? – Panowie nie za bardzo czytają, to są jednostki – śmieje się pani Justyna. – Najbardziej cieszy nas to, że mamy większość starszych czytelniczek, które naprawdę dużo i regularnie czytają. Dzieci i młodzież skupiają się na tym, co muszą czytać – czyli na lekturach. Wierzę w to, że ludzie czytają, mimo że niekoniecznie korzystają z biblioteki. Łatwiej ludziom kupić książkę papierową lub w formie e-booka, a wyprawa do biblioteki wiąże się z czasem, którego ciągle wszystkim brakuje. Natomiast zaletą spotkań w bibliotece są rozmowy z ludźmi. Jestem optymistką, wierzę, że książki są w naszych domach.

Biblioteka jest atrakcyjna
Po raz drugi biblioteka w Międzyborzu bierze udział w projekcie Instytutu Książki „Z książką na start”. - To jest program dla kolejnego rocznika trzylatków (2016 r.). Do udziału w projekcie zapraszamy rodziców i trzylatków. Każde zapisane dziecko otrzymuje czytelniczą wyprawkę. Są to pierwsze wierszyki. Otrzymują tez kartę Małego Czytelnika, na którą zbierają naklejki za każdą wypożyczoną książkę. Kiedy uzbiera się 10 takich znaczków, dziecko otrzymuje dyplom Młodego Czytelnika. W roku ubiegłym w akcji brało udział 19 dzieci. W tym roku z akcją ruszyliśmy w połowie stycznia. To doskonała promocja czytelnictwa.

Jak informuje pani Justyna, największym powodzeniem cieszy się Noc Bibliotek. Rozpiętość wiekowa uczestników takich spotkań jest od 5 do 16 lat. – Staramy się tak układać program, by każde dziecko znalazło coś dla siebie i fajnie spędziło czas – dodaje.

W okolicach 8 maja, w Tygodniu Bibliotek, organizowany będzie już po raz siódmy rajd rowerowy Objazdowy Bibliotekarz. Największym powodzeniem jednak cieszą się spotkania autorskie. W związku z tym, że gmina Międzybórz przystąpiła do Aglomeracji Wrocławskiej, udało się w minionym roku zorganizować spotkania w ramach Rozczytanej Aglomeracji – z Grahamem Mastertonem i Agnieszką Lingas-Łoniewską. 19 lutego br. w bibliotece odbyło się spotkanie z Magdaleną Zarębską, a 9 kwietnia odbędzie z Justyną Bednarek, pisarką dla dzieci.

Biblioteka Publiczna w Międzyborzu jest jednym z miejsc codziennie tętniących życiem. Tutaj odbywa się wiele wydarzeń kulturalnych, związanych z promocją czytelnictwa.

Do takich niewątpliwie należy akcja „Cała Polska czyta dzieciom”. Do biblioteki w trakcie tej akcji przychodzą dzieci od przedszkolaka po starszych uczniów szkół. W ubiegłym roku powodzeniem cieszyły się piątkowe czytania na głos książek – do biblioteki przychodzili uczniowie z wychowawcami. W maju pojawiają się przedszkolaki z nauczycielkami. – To są dla nas bardzo miłe spotkania – ocenia pani Justyna Koziarska, dyrektor biblioteki. – Najważniejsze, by od małego dzieci miały przyjemny kontakt z książką, dlatego czasem trzeba zorganizować maluchom zajęcia w formie zabawy. Dzieci są jak zaczarowane, zachwycone są książkami. Sporą rolę w zachęcaniu do czytelnictwa odgrywają rodzice.

Także młodzież chętnie sięga po książki. Nadal wielkim zainteresowaniem cieszy się Małgorzata Musierowicz, w tamtym roku rozchwytywana była jej książka „Ciotka Zgryzotka”. – Bierzemy udział w akcji „Z książką na walizkach” promującej czytelnictwo w bibliotekach miejskich i gminnych – informuje Justyna Koziarska. – W tym roku w czerwcu w ramach tej akcji będziemy gościli panią Emilię Kiereś – autorkę i tłumaczkę książek dla dzieci i młodzieży, ilustratorkę, redaktorkę. Pani Emilia jest córką Małgorzaty Musierowicz oraz siostrzenicą poety i tłumacza Stanisława Barańczaka.

Młodzież najczęściej sięga jednak po fantasy. Popularnością cieszy się seria powieści fantasy autorstwa australijskiego pisarza Johna Flanagana „Zwiadowcy”. Kolejną ciekawą pozycją jest seria „Magiczne drzewo” autorstwa Andrzeja Maleszki w konwencji realistyczno-magicznej, seria „Baśniobór” Brandona Mulla. Co ciekawe, fala zainteresowania „Harrym Potterem” już minęła.

Ulubioną książką Justyny Koziarskiej jest „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. – Uwielbiam do niej wracać, uważam, że jest to niedoceniona książka, a bardzo wartościowa i piękna – przekonuje. Pani Justyna przeczytała ją siedem razy. Poza tym nie ma pozycji w bibliotece, której by nie przeczytała lub choćby przejrzała.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto