Cichy krzyk o pomoc z dachu wiaty
Jak relacjonowała rodzina mężczyzny, pacjent miał podejrzenie udaru mózgu i korzystał z pomocy balkonika. Wieczorem 12 marca 2023 roku, mężczyzna wyskoczył przez okno na oddziale neurologii i wylądował na dachu wiaty, przez którą karetki wjeżdżają na teren szpitala. Znalezienie go zajęło personelowi szpitala kilka godzin.
Po otrzymaniu informacji o zaginięciu ojca od Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie rodzina 69-latka również udała się na miejsce, aby przeprowadzić poszukiwania. "Nikt nie wiedział, że 69-latek leży na dachu wiaty i nie jest w stanie się ruszyć" - mówiła jedna z córek pacjenta.
Szpitalne zagadki — jak do tego doszło?
Jednym z najbardziej zastanawiających aspektów tej sytuacji jest to, jak starszy mężczyzna, mający problemy z poruszaniem się, mógł wymknąć się ze szpitala. Musiał przejść przez cały oddział neurologiczny, minąć dyżurkę pielęgniarek, otworzyć okno i wyskoczyć.
- Jakim cudem nikt z personelu go nie zauważył? Jak szybko mógł poruszać się niedołężny pacjent? - pytała córka mężczyzny.
Szpital odpowiada na zarzuty
W odpowiedzi na te pytania rzecznik Grupy Nowy Szpital, zarządzającej placówką, wyjaśniał, że pacjent był w niepokoju i wymagał nadzoru pielęgniarskiego. W momencie, gdy 69-latek opuścił salę, pielęgniarki były zajęte opieką nad innymi pacjentami.
Pacjent został zlokalizowany na dachu podjazdu dla karetek około godziny 22.15. "Przy pomocy policji i personelu, pacjenta sprowadzono bezpiecznie do pomieszczenia. Mężczyznę przewieziono na salę intensywnego nadzoru neurologicznego, przebrano, zbadano, podłączono ogrzewany płyn. Pacjent nie odniósł żadnych obrażeń" - wyjaśniał rzecznik prasowy GNS.
Zarówno rodzina pacjenta, jak i personel szpitala nadal zastanawiają się, jak doszło do tak niecodziennej sytuacji. Na wiele pytań odpowiedź pozostaje tajemnicą.
Superbohaterowie umyli okna w szpitalu Marciniaka:
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?