Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trudna kolejowa rzeczywistość w ZNTK

KJ
fot. Grzegorz Kijakowski
ZNTK są w ciężkiej sytuacji finansowej, potrzebne są też modernizacje. Czy powstanie tam muzeum?

Zakłady Naprawczy Taboru Kolejowego przed laty tętniły życiem i...zleceniami, zatrudniając w najlepszym czasie nawet trzy tysiące osób. Dzisiaj firma zatrudnia trzysta osób, ale czasy świetności ZNTK ma już za sobą. Jedne problemy gonią kolejne, a zakład wymaga licznych modernizacji i napraw, które zapewnią trwały byt spółki na konkurencyjnym rynku. Mimo trudnej sytuacji zakład wspiera jednak m.in. ochronę zabytków kolejnictwa snując ambitne plany na przyszłość. Wciąż także chce przyuczać młode osoby do pracy w zakładzie z ponad stuletnią tradycją.

Bez inwestycji nie ma działalności
- Nasze niektóre maszyny mają po kilkadziesiąt lat. Staramy się je modernizować lub wymieniać, ale to jest bardzo specjalistyczny, precyzyjny, a co za tym idzie drogi sprzęt - mówi dyrektor ds. ekonomicznych Adam Wyciszczok, który podkreśla, że ten sprzęt stanowi jednak o wartości firmy. Wśród pracowników nie brakuje takich, którzy w ZNTK pracują od początku swojej drogi zawodowej. - Niektórzy przechodząc na emeryturę odbierają świadectwo pracy tylko z naszego zakładu - mówi dyrektor ds. Techniki i Produkcji Mirosław Pyra, który dodaje, że ZNTK wciąż prowadzi nabory, ale chętnych do pracy jest niewielu. - Największym problemem nie tylko u nas, ale w każdym zakładzie przemysłowym, jest brak szkolnictwa zawodowego - mówi Adam Wyciszczok, który przyznaje także, że ludzie mimo że zgłaszają się do pracy nie chcą jej wykonywać. - Zdarza się, że zaraz po zatrudnieniu otrzymujemy zwolnienia lekarskie - wyjaśniają dyrektorzy, iprzyznają, że praca w ZNTK jest bardzo odpowiedzialna.

Powstanie muzeum?
Według naszych rozmówców Oleśnica i ZNTK jest idealnym miejscem do tego, aby powstało w nim Muzeum Kolejowe (deklaracje jego utworzenia składał w kampanii obecny bumistrz, red.). - W innych miejscowościach ze znacznie krótszą i mniej bogatą historią rozwoju kolei powstają muzea, u nas to również mogłoby się sprawdzić. Przyciągnęłoby turystów i entuzjastów kolejnictwa, promując miasto i region - mówi Mirosław Pyra i dodaje, że mimo trudnej sytuacji ZNTK wspiera inicjatywy m.in. Stowarzyszenia Miłośników Techniki Olsensium.
- Udostępniamy nieodpłatnie hale, sprzęt i tory na rewitalizację zabytkowego parowozu - mówi Mirosław Pyra, który marzy, aby w oleśnickiej firmie, która przed laty była tą wiodącą m.in. w kwestii zatrudnienia setek osób, wciąż wiele się działo. - Rozmawiamy z władzami miasta, mówimy o naszych potrzebach i liczymy na pomoc w utrzymaniu i rozpromowania tego miejsca - podkreślają obaj dyrektorzy.
- Te setki osób, które u nas pracują mają rodziny. Gdyby z dnia na dzień stracili zatrudnienie ten problem dotyczyłby około tysiąca oleśniczan - mówi dyrektor Wyciszczok, powtarzając jednocześnie po raz kolejny: bez inwestycji nie ma przyszłości.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto