Tajemniczy pożar samochodu przy drodze ze Śremu do Mechlina. Pojazd został zabezpieczony przez policjantów do dalszych czynności

W piątkowy wieczór o godzinie 20:43 strażacy zostali zadysponowani do ugaszenia płonącego samochodu osobowego, który znajdował się niedaleko drogi ze Śremu do Mechlina. Do akcji ruszyły dwa zastępy śremskiej straży pożarnej. Na miejscu nie zastano właściciela pojazdu.

Dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że w Mechlinie pali się samochód. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego. Okazało się, że na drodze leśnej doszło do pożaru porzuconego samochodu marki Opel Agila, który uległ całkowitemu spaleniu. Przyczyna pożaru na razie jest nieznana. Ostatnim właścicielem pojazdu był obywatel Gruzji mieszkający w Poznaniu. Auto zostało zabezpieczone do prowadzonych przez nas dalszych czynności w tej sprawie

- poinformowała podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.

Z kolei w sobotni poranek, o godzinie 7:53 Stanowisko Dowodzenia Komendanta Powiatowego PSP w Śremie odebrało zgłoszenie dotyczące pożaru wiaty z drewnem i węglem w miejscowości Jaszkowo. Do akcji zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Śremie oraz druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Żabnie.

Sprawą zajął się dzielnicowy, który w rozmowie z dowódcą akcji gaśniczej ustalił, iż przyczyną pożaru opału było najprawdopodobniej zaprószenie ognia lub też nieostrożne obchodzenie się z ogniem. Generalnie w wyniku pożaru nadpaleniu uległy nieznaczne ilości opału oraz uszkodzona została elewacja budynku przylegającego do wiaty. Prowadzimy dalsze czynności w tej sprawie

- dodała śremska policjantka.