-Obecnie dzwonimy po wszystkich, żeby nie przychodzili na szczepienie, bo nie mamy szczepionek. Wszystkie zamówienia, które zostały złożone w czwartek, zostały anulowane - mówi Jadwiga Radziejewska, dyrektor ZOZ-u w Kłodzku.
Choć władze szpitala zgłosiły potrzebę otrzymania 360 szczepionek, nie otrzymały ani jednej. -Mamy zgłosić pilnie aktualizację zamówienia, ale tylko na szczepienie drugą dawką i szczepienie DPS-ów - mówi Jadwiga Radziejewska.
Według zapowiedzi, do Polski miało dotrzeć w tym tygodniu o 40 procent mniej szczepionek niż powinno. Ale poniedziałkowa dostawa okazała się jeszcze mniejsza. Według wstępnych informacji szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka, do naszego kraju przyleciało dziś o ponad połowę mniej preparatów, niż wynikało z zamówienia.
Do tej chwili Zespół Opieki Zdrowotnej w Kłodzku zaszczepił już ponad tysiąc osób. Szczepienia nie odbywają się także w szpitalach w Polanicy-Zdroju i Bystrzycy Kłodzkiej.
-W tym momencie bardzo ważne są osoby, które mają być szczepione drugi raz. Pierwsze szczepienia mieliśmy 30 grudnia. Zaszczepiło się 75 pracowników szpitala. Minimalny termin drugiego terminu szczepienia to między 21 a 28 dniem po podaniu pierwszej dawki. Mamy nadzieję, że nie przekroczymy tego termini - mówi Jarosław Surówka, prezes Bystrzyckiego Centrum Zdrowia.
Zmniejszone dostawy mają potrwać do 25 stycznia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?