– Tak to już 7 lat działania tego kiosku, czas szybko leci. To chyba jedyny kiosk, który funkcjonuje tutaj tak długo – spostrzega sympatyczna właścicielka.
Spotykamy tu nie tylko zadowolonych pacjentów, którzy przychodzą po słodkie bułki, coś do picia, kosmetyki czy prasę, ale także personel, który z chęcią korzysta i nie wyobraża sobie życia szpitalnego bez funkcjonowania tego kiosku.
Gdy zamykano oddziały, wiele osób obawiało się, że kiosk również zostanie zamknięty, jednak dzięki woli walki, ale także ogromnemu sercu Pani Justyny sklepik dalej działa.
W kiosku nie tylko kupisz potrzebne rzeczy, ale także zostaniesz wysłuchany gdy masz potrzebę z kimś porozmawiać. Pani Justyna wesprze dobrym słowem, wysłucha, doradzi i pomoże, kiedy potrzeba.
To taki przyczółek nieszpitalnego świata dla chorych, którzy często bardzo potrzebują oderwania się od swoich chorób i trosk.
Pani Justynie gratulujemy wytrwałości i życzymy, by nadal była na tym szpitalnym posterunku oraz czerpała z tej pracy satysfakcję! My również jako redakcja dziękujemy Jej za współpracę - bo to u Niej można kupić także Gazetę Sycowską, którą lubią czytać starsi pacjenci szpitala.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?