Blisko trzydzieści lat temu w pewnym sierocińcu splotły się losy siedmiorga dzieci. Wiktor, Michał, Andrzej, Basia, Leszek, Weronika i Gabriela przyrzekli sobie, że przez resztę życia będą się wspierać i nikt z nich nigdy nie zostanie sam. Ich dobrym aniołem była Maria Zięba, która pracowała w domu dziecka i pokochała dzieci jak swoje. Z czasem ich przyjaźń przerodziła się w więź silniejszą niż prawdziwe więzy krwi.
Punktem zwrotnym w życiu wszystkich okazała się tragiczna śmierć Wiktora. Wiktor Brzozowski był szanowanym biznesmenem, szefem firmy budowlanej. Dla swoich przyjaciół kimś o wiele ważniejszym. Już w sierocińcu przyzwyczaili się przypisywać mu rolę nieformalnego przywódcy i opiekuna. O tym, że Wiktor dobrze wywiązał się z tego zadania, świadczyć może choćby jego ostatnia inwestycja – dom przy ulicy Wspólnej. Dzięki niemu ludzie, których kochał, znaleźli swoje miejsce na ziemi.
Być może „Na Wspólnej” nie zdobyłoby takiej popularności, gdyby nie Maria Zięba i jej rodzina.
Marię gra znakomita Bożena Dykiel. Jej męża Włodka, Mieczysław Hryniewicz, którego mogliśmy obejrzeć m.in. w serialu „Zmiennicy”. Jak zapewniają producenci „Na Wspólnej”, w rodzinie Ziębów nie ma demokracji. Najwyższy wódz, Maria Zięba, sprawuje rządy twardej ręki, nie toleruje niesubordynacji i bezwzględnie tępi wszelkie próby buntu. Inna sprawa, że opór ze strony męża Włodka i córki Moniki jest minimalny.
W rodzinie Ziębów jednak nie wszystko układało się sielankowo. Po kilku latach pobytu w więzieniu powrócił ich marnotrawny syn Grzegorz (Leszek Lichota). Kiedy wydawało się, że jego życie zacznie się prostować – ożenił się z Żanetą (Anna Guzik) i został ojcem małej Marysi.
Wtedy Leszek Lichota oznajmił, że odchodzi z serialu. Scenarzyści wymyślili więc, że Grzegorz wdaje się w porachunki z mafią, zostaje świadkiem koronnym i wyjeżdża na zawsze z Polski. Zaczyna tam nowe życie.
Ziębowie traktują Żanetę jak własną córkę. W końcu i ona znajduje szczęście u boku Wojciecha Szulca, instruktora nauki jazdy. Wojtka gra były aktor Teatru Nowego w Łodzi, Wojciech Błach.
Bożena Dykiel śmieje się, że przez te dziesięć lat udało jej się zmienić Marię Ziębę na lepsze. – Kiedy moja bohaterka dostała wylewu, widzowie mi współczuli – wspomina Dykiel. – Niektórzy byli przekonani, że ja też zachorowałam. Chyba zagrałam przekonująco...
Pełna temperamentu aktorka męczyła się, grając chorą Marię. Dlatego scenarzyści postanowili ją całkowicie uleczyć. Oczywiście ku uciesze widzów.
Każdy odcinek oglądają średnio 2 miliony widzów. Producenci zapewniają, że w kolejnych dziesięciu latach serialu nie zabraknie zwrotów akcji i nowych bohaterów. Pojawienie się nowych postaci oznacza rewolucję w życiu mieszkańców Wspólnej, w szczególności rodziny Ziębów. Widzowie będą świadkami kolejnych zaręczyn Żanety i Wojtka. Ku zaskoczeniu, tym razem doprowadzą do ślubu! Będzie się działo.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?