W piątek przed południem piłkarze reprezentacji Polski w piłce nożnej, przylecieli do Wrocławia, szykować się do ostatniego starcia grupowego z Czechami. Na lotnisku nie czekały na nich tłumy - w terminalu pojawiła się tylko grupa kilkunastu kibiców.
Z lotniska kadra pojechała do hotelu HP Park Plaza przy ul. Drobnera, gdzie przywitał ich prezydent miasta Rafał Dutkiewicz oraz kilkuset kibiców śpiewających "Jesteśmy z Wami. Polacy jesteśmy z Wami!". Sportowcy nie podchodzili do fanów, tylko od razu udali się do hotelu. Ku niezadowoleniu kibiców okazało się, że piłkarze nie wyjdą z hotelu, by rozdawać autografy.
Hotel został zamknięty dla osób z zewnątrz. Wejdą do niego tylko hotelowi goście posiadający specjalne identyfikatory. Jednak im i tak nie uda się wejść na piętro, na którym będą mieszkać piłkarze, bo będą go pilnować ochroniarze.
Po obiedzie, jaki zaplanowany jest na godzinę 13, piłkarze pojadą na Stadion Miejski, na ostatni trenig przed sobotnim meczem Polska - Czechy.
ZOBACZ: TU BĘDĄ MIESZKAĆ PIŁKARZE REPREZENTACJI POLSKI (ZDJĘCIA)
Czytaj również: Smuda zecydował. Zagra Tytoń
Spektakularna oprawa meczu Polska - Czechy
W sobotę strefa kibica będzie większa
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?