Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popierający Palikota blokują parlamentarzystom mejle

Magdalena Kozioł
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Janusz Wójtowicz
Co najmniej po kilkadziesiąt mejli z apelem o rzetelność w debacie publicznej dotyczącej katastrofy pod Smoleńskiem dostali wczoraj dolnośląscy parlamentarzyści i senatorowie, a także dziennikarze. Pomysł takiego zapychania skrzynek urodził się w Ruchu Poparcia Janusza Palikota.

[mp]Beata Kempa, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, wiadomości na swojej sejmowej skrzynce nie odebrała.

- Mam dwa inne adresy, na które przychodzą ważne informacje - tłumaczy Kempa, dodając, że pocztę sejmową odbiera szefowa jej biura. - Wie, że jak coś jest związane z nazwiskiem Palikot, to ma trafiać do kosza.

Lewicowy poseł Janusz Krasoń, który poczty też nie sprawdził, zastanawia się, czy ta akcja to kolejny happening Palikota. - Jeśli tak jest, to odniesie skutek, bo znowu będzie o nim głośno - ocenia Krasoń.

O planowanej akcji atakowania wszystkich, także przedstawicieli duchowieństwa, nie wiedzieli partyjni koledzy ekscentrycznego posła.

- Nic na ten temat nie wiem. Owszem, dostałem 10, a może 20 mejli, ale ich nie czytałem - tłumaczy poseł PO Michał Jaros, który zauważył jedynie, że ich treść była taka sama.

Czy takie niechciane informacje zapychające skrzynki można potraktować jako spam? Prawnik Marcin Zatorski nie ma wątpliwości, że aby zaliczyć tego typu wiadomości elektroniczne do kategorii spam, muszą one mieć charakter komercyjny.

- Jeżeli wcześniej zastrzegamy, że nie chcemy ich dostawać, a dostajemy, to firma łamie prawo - wyjaśnia Zatorski. - W tym przypadku mejle, choć takie same, trafiły do osób publicznych nie z reklamą, lecz z apelem, nie są więc spamem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto