Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomoc mieszkańców Barkowa pogorzelcom z nocy 17 czerwca tego roku

Dariusz Stanecki
Dariusz Stanecki
fot. Dariusz Stanecki, OSP Debrzno
Po wydarzeniach z nocy 17 czerwca w Barkowie, kiedy podpalono budynek gospodarczy nadleśniczego Czarne Człuchowskie, Romualda Zblewskiego, policja szybko ujęła sprawcę. Okazał się nim pracownik nadleśnictwa. Nadleśniczy oraz jego współpracownicy są zaskoczeni, że to właśnie on okazał się podpalaczem.

W wyniku pożaru stodoły ucierpiało niemal całe obejście. Izolacja termiczna budynku mieszkalnego pod wpływem wysokiej temperatury wytopiła się, uszkodzone zostało drewniane ogrodzenie, część roślin jak żywopłot i drzewa w sadzie są mocno uszkodzone.

Reporter Dziennika Człuchowskiego zastał właścicieli posesji podczas prac porządkowych. Przy usuwaniu skutków pożaru pomagali sąsiedzi państwa Zblewskich oraz mieszkańcy Barkowa.

Panie Romualdzie, co pan może powiedzieć o sprawcy podpalenia? Czy kiedykolwiek mieliście jakiś zatarg?
- Zawsze miałem o nim dobre zdanie: to bardzo miły, kulturalny i przyjemny człowiek, po którym nigdy w życiu nie spodziewałbym się takiego postępowania i zachowania. Mam nadzieję, że policja ustali, co spowodowało, że w taki sposób się zachował. Nie miał do tego powodu: nigdy w pracy nie był karany, a przeciwnie - wielokrotnie był nagradzany przeze mnie. Nie rozumiem, jak mógł wpaść na taki pomysł i go zrealizować?
W pracy nie zgłaszał mi nigdy żadnych pretensji ani niezadowolenia. Kiedy rozpoczynałam pracę jako nadleśniczy w Czarnem, powiedziałem pracownikom, że zawsze wszystkich będę chciał wysłuchać. Moje drzwi są zawsze otwarte dla pracowników, jestem zdania, że wszystkie sprawy są do załatwienia, niektóre trudniejsze, inne łatwiejsze. Zawsze powtarzam, że wszystko można załatwić tak, aby wszyscy byli zadowoleni. Jeżeli rozmawia się o trudnych sprawach, jeżeli się je pozna, to uważam, że zawsze wszystko można rozwiązać.

Widzę dziś u pana duży ruch. To jakaś zorganizowana akcja pomocy?
- Chciałbym podziękować wszystkim sąsiadom, mieszkańcom Barkowa, którzy nieśli nam pomoc w czasie pożaru i teraz, przy usuwaniu jego skutków. Są to naprawdę wspaniali ludzie, z którymi znamy się bardzo długo, bo mieszkamy tu od urodzenia. Teraz, kiedy dotknęło nas naprawdę duże nieszczęście, to wiem, że mogę i ja, i moja rodzina na nich liczyć. Nie muszę o nic prosić – przyjeżdżają sami i tak po prostu - z serca, pomagają. Naprawdę wszystkim serdecznie dziękuję. Chciałbym także podziękować jednostkom straży pożarnej: państwowej oraz ochotniczym – z Bińcza, z Debrzna i tym jednostkom, które jeszcze dojechały dogaszać ten pożar – za ich trud i podejmowanie działania w niebezpieczeństwie. Bardzo doceniam i wdzięczny jestem za to, że przez całą noc ciężko pracowali, żeby uratować nasze domy mieszkalne. Udało im się to dzięki determinacji i ogromnemu poświęceniu.
Chciałbym także podziękować Powiatowej Komendzie Policji w Człuchowie, a szczególnie zastępcy komendanta, panu Karolowi Dziemiańczykowi oraz całej ekipie dochodzeniowej za ustalenie sprawcy podpalenia.

Jeden z mieszkańców Barkowa zapytany, dlaczego pomaga i ile będzie kosztowała pomoc odpowiedział:
- To jest zupełnie normalne, naturalne, że pomagamy, zwłaszcza takim ludziom i dobrym sąsiadom, jak Romek i jego rodzina. Kiedy wydarza się takie nieszczęście – to trzeba pomóc, nie wyobrażamy sobie innego zachowania. Jak się zorganizowaliśmy? Jeden sąsiad porozumiał się z drugim, zebraliśmy się wspólnie i przyszliśmy, aby pomóc. Oczywiście podczas takiej akcji nie wchodzą w grę żadne kwestie finansowe, bo jest to pomoc dobrosąsiedzka, wypływająca z własnego serca, chęci niesienia pomocy. Każdemu może się przydarzyć taka sytuacja, więc należy sobie nawzajem pomagać. My się nawzajem bardzo szanujemy, więc – jeśli ktoś potrzebuje pomocy – to po prostu wzajemnie sobie pomagamy…

W rozmowie telefonicznej zapytaliśmy również jednego z pracowników Nadleśnictwa Czarne Człuchowskie – pana Daniela, jakim szefem jest nadleśniczy Zblewski:
Jako nasz szef potrafi docenić osoby pracowite i rzetelne. Jest empatyczny – potrafi dostrzec problem i ofiaruje pomoc – poproszony o nią, nie odmawia. Posiada dużą wiedzę zawodową i lubi się nią dzielić.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto