Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Śląsk Wrocław też kupował mecze

Marcin Rybak
Grzegorz K. w prokuraturze przyznał się do większości zarzutów i zdradził nowe fakty
Grzegorz K. w prokuraturze przyznał się do większości zarzutów i zdradził nowe fakty Janusz Wójtowicz
Były trener piłkarzy Śląska Wrocław, Grzegorz K., usłyszał wczoraj w prokuraturze 8 zarzutów korupcyjnych. Wszystkie dotyczą lat 2003/2004, kiedy Grzegorz K. trenował wrocławską drużynę.

Trener K. to pierwszy podejrzany w wątku dotyczącym sportowej korupcji w Śląsku Wrocław. O tym, że piłkarskie śledztwo wrocławskiej Prokuratury Apelacyjnej może dosięgnąć naszej drużyny, pisaliśmy już we wrześniu ubiegłego roku.

Ujawniliśmy materiały futbolowego śledztwa, z których wynikało, że w 2003 roku ustawione miały być dwa mecze wrocławskiej drużyny - z sierpnia 2003 z Chrobrym Głogów oraz z października 2003 z Lechią Zielona Góra.

Wiceszef Prokuratury Apelacyjnej Jerzy Kasiura zdradził wczoraj, że wśród zarzutów wobec Grzegorza K. są m.in. właśnie mecze opisywane w naszej gazecie. Jakie jeszcze? Tego prokurator Kasiura nie zdradził.

Czytaj też: Były trener Śląska Wrocław zatrzymany przez CBA

Wiadomo, że nie wszystkie piłkarskie spotkania opisane w zarzutach to mecze Śląska.

Ale to wrocławski klub był zainteresowany wynikami wszystkich tych meczów. W sezonie 2003/2004 drużyna walczyła o awans do II ligi piłkarskiej. Była więc zainteresowana, by inne zespoły, które też chciały awansować, swoje mecze przegrywały. Mogło chodzić o mecze Zagłębia Sosnowiec, najważniejszego rywala do awansu.

Grzegorz K. po przesłuchaniu wyszedł do domu. Ma wpłacić 10 tys. zł kaucji. - Przyznał się do większości zarzutów i ujawnił nowe okoliczności - mówi Jerzy Kasiura. Prokuratorzy podkreślają, że jak dotąd nie zebrano jakichkolwiek dowodów, by w korupcję w Śląsku Wrocław zamieszani byli ówcześni działacze klubu. To ważna deklaracja. Przypomnijmy, że w latach 2003/2004 wrocławskim Śląskiem zarządzała koszykarska spółka Grzegorza Schetyny - dziś marszałka Sejmu. W jej władzach zasiadał Piotr Waśniewski, dziś prezes Śląska.

Jeden ze skorumpowanych sędziów mówił prokuratorom, że w sezonie 2003/2004 Śląsk kupował większość meczów. Jaki był tego efekt? Wrocławska drużyna poległa od własnej broni. Sędziowie dwóch najważniejszych meczów tego sezonu byli przekupieni przez rywali Śląska.

Najbardziej znane są mecze barażowe z Arką Gdynia rozgrywane w czerwcu 2004 roku. Szczególnie mecz z 26 czerwca rozgrywany we Wrocławiu. Sędzia tego spotkania wziął od działaczy Arki 43 tysiące złotych. o największa znana dotąd łapówka w pięcioletniej historii futbolowego śledztwa.

Czy wierzysz, że śledztwo prokuratury może uzdrowić sytuację w polskiej piłce? Podyskutuj na forum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto