18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pies uczłowieczony, czyli kłopoty z nadmiarem

Marcin Wierzba
Dariusz Gdesz
Pies zajmuje ważne miejsce w ludzkiej rodzinie. Często jednak miłość człowieka do psa staje się nieracjonalna i szkodliwa dla obu stron tej międzygatunkowej relacji.

Dzieje się tak wtedy, gdy właściciel zwierzęcia zapomina, że jest to zwierzę. W języku fachowym nazywa się to antropomorfizacją, uczłowieczaniem zwierzęcia. Na poziomie językowym to np. "Azor, chodź do mamusi", "Tatuś cię teraz uczesze, a potem nakarmi", "Usiądź, proszę, zobacz, wszystkie pieski już siedzą" itp. Jeśli jest to tylko sposób, w jaki mówimy do psa, to nie jest to wielki problem, choć utrudniamy psu komunikację. Pies, by zareagować na nasze gadulstwo, będzie się skupiał na wyłowieniu z pełnych, czasami wielokrotnie złożonych zdań, słów kluczowych "chodź", "uczeszę", "nakarmię", "usiądź". A woli, jeśli mu się wydaje krótkie komendy. Jeśli polecenie brzmi: "Połóż się, bardzo serdecznie cię proszę", nie wykona go lub zrobi to z opóźnieniem w porównaniu z krótkim "leż".

Gorzej, jeżeli uczłowieczanie przekracza poziom języka. Fiksacja właściciela na punkcie psa powoduje, że zwierzę rozwija się w świecie pozbawionym zasad, a ich brak to brak poczucia bezpieczeństwa. Pies "uczłowieczony" traci swobodę w nawiązywaniu kontaktów z innymi psami, jest utwierdzany w lęku lub nabiera przekonania, że jest szczególnie ważnym elementem mieszanego "ludzko-psiego" stada i należą mu się przywileje. Wszystkie żywe istoty są hedonistyczne, więc w sytuacji zagrażającej utracie przywilejów, są zmuszone do ich obrony.

Antropomorfizacja może prowadzić do wygenerowania agresywnych zachowań. Przykłady? "Nie bój się, mamusia cię obroni" - podnoszenie psa, głaskanie go, przemawianie czułym tonem powoduje utrwalenie lęku i zwiększa szanse na zachowania agresywne względem obiektu, który ten lęk wzbudza.

Pozwolenie psu na objęcie w posiadanie fotela, zabawki, jedzenia lub innych dóbr powoduje zaburzenia pozycji socjalnej zwierzęcia i utrwala zachowania dominacyjne względem człowieka. Ciągłe zmiany diety, "by się pieskowi nie znudziło", powodują nie tylko rozregulowanie układu pokarmowego, ale też deficyty składników wynikające z niezrównoważonej diety i wybredność psa. Ciągłe mówienie do psa i głaskanie go, gdy tylko się zbliży, powoduje, oprócz zaburzenia pozycji socjalnej, lęk przed samotnością. Taki pies wyje pod nieobecność właściciela i niszczy przedmioty, które do niego należą. Pozostawianie jedzenia lub zabawek w miejscu dostępnym cały dzień utrudnia szkolenie - tracą moc motywacyjną. Zwierzę należy kochać mądrze, ze zrozumieniem jego biologii, poszanowaniem potrzeb gatunkowych i indywidualnych. Psy nie są ludzkimi dziećmi. Tym, którzy myślą inaczej, gratuluję sukcesów okołoporodowych. Racjonalny tok myślenia o psie to: zwierzę-pies-Azor-mój dobrze wychowany przyjaciel inny niż ja!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto