Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarek jest jak na lekarstwo, także w szpitalu

KJ
fot. Polskapress
Pielęgniarek poszukuje niemal każdy szpital w kraju. Do pracy w tym zawodzie chętnych jednak nie ma za wielu. Kandydatów odstraszają niskie zarobki, spadający prestiż zawodu i ogromna odpowiedzialność.

Problem braku odpowiedniej ilości personelu dotknął także Powiatowy Zespół Szpitali w Oleśnicy. Dyrekcja jest na etapie poszukiwań kadry pielęgniarskiej, bo przepisy w tej kwestii są nieubłagane.

Nie ma chętnych
Od 1 stycznia obowiązują nowe normy określające liczbę pielęgniarek na oddziałach szpitalnych w odniesieniu do liczby łóżek. Jak poinformował nas Tomasz Uher, p.o. zastępcy dyrektora ds medycznych, na oddziałach zabiegowych na jedno łóżko przypada 0,7 etatu pielęgniarskiego, na oddziałach niezabiegowych 0,6 a na oddziałach pediatrycznych 0,6 (od lipca 0,8). - W przypadku naszego szpitala oznaczałoby to konieczność zatrudnienia dodatkowo ponad 80 pielęgniarek - mówi Tomasz Uher. To jednak nie jedyny problem. Jak informuje zastępca dyrektora na rynku pracy brakuje pielęgniarek i ich zatrudnienie w takiej liczbie graniczy z cudem i byłoby obarczone dodatkowym kosztem ponad 4 mln zł rocznie, a wartość kontraktu i wycena świadczeń przez NFZ nie uległa zwiększeniu. - Aby spełnić ministerialne wymogi Szpital podjął działania polegające na aktywnym poszukiwaniu pielęgniarek na rynku pracy i jednocześnie na dostosowaniu liczby łóżek na oddziałach do rzeczywistego obłożenia - stosowny wniosek został złożony w Urzędzie Wojewódzkim - informuje Tomasz Uher i dodaje, że powyższe działania absolutnie nie mają wpływu na bieżącą działalność szpitala w szczególności na liczbę przyjmowanych i hospitalizowanych pacjentów.

Nie stać ją na pracę
Mimo ogłoszeń i pielęgniarek, które nie pracują często w zawodzie chętnych do pracy w szpitalach nie ma.
Pani Aneta w zawodzie pielęgniarki pracowała blisko dziesięć lat. - Moje życie prywatne jednak się posypało, rozwiodłam się i z tej marnej pensji nie byłam w stanie utrzymać siebie i dzieci. Musiałam poszukać czegoś innego - mówi nam kobieta, która od dwóch lat już systematycznie wyjeżdża do opieki osób starszych do Niemiec. - Praca jest zupełnie inaczej płatna, a dalej mogę pomagać innym - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto