Niedzielny mecz z Widzewem Łódź był twoim setnym występem w barwach Śląska. A przecież jeszcze nie tak dawano debiutowałeś we wrocławskim zespole…
Zacznijmy od tego, że ja o wszystkim dowiedziałem się po spotkaniu. Dopiero po meczu z Widzewem ktoś mi powiedział, że to był mój setny występ w Śląsku. Czy szybko osiągnąłem tę setkę? Ja uważam, że powinienem znacznie szybciej mieć ten setny mecz w barwach Śląska. Ale cieszę się, że w takim klubie było mi dane zagrać już sto razy. Teraz czekam na kolejne sto.
Pewnie byłoby milej wspominać ten setny występ, gdyby Śląsk wygrał. Myślisz jeszcze o tych ostatnich sekundach spotkania?
Stało się i już nic nie poradzimy. Czasu przecież nie cofniemy. Trzeba tylko wyciągnąć wnioski z tego, aby w następnych meczach nic takiego się nie powtórzyło.
Przed wami trudny mecz z Koroną. To bardzo niewygodny rywal dla Śląska.
W naszej lidze nie ma łatwych meczów. Co do Korony, to nie jest przypadek, że wygrała pierwsze trzy mecze w rundzie wiosennej. Kielczanie grają bardzo twardo i będziemy musieli przeciwstawić się im tym samym, jeżeli chcemy wygrać niedzielną konfrontację.
Więcej na oficjalnej stronie Śląska Wrocław
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?