Zainwestowano tyle pieniędzy, żeby dzieci (dla których park jest przeznaczony) musiały załatwiać potrzeby "w krzakach". Po raz kolejny widać, że światowe standardy nie sprawdzają sie w polskich realiach, gdzie przyjęte jest obsikiwanie przez ludzi drzew... ręce opadają. To tak wychowujemy naszą młodzież?
Co ciekawe, w parku sprzedawane są napoje. To już chyba wkradają się kompetencje sanepidu czy innych instytucji odpowiedzielnych za zachowanie czystości i standardów sanitarnych w mieście - stolicy kultury.
A Polska z "Misia" trwa nadal - "najbliższa czynna toaleta u Ciebie w domu" - tylko ja nie jestem z Wrocławia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?