Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie bój się dentysty

Magda M. Maciejczyk
Dziś strach przed stomatologiem jest zupełnie nieuzasadniony
Dziś strach przed stomatologiem jest zupełnie nieuzasadniony Polskapresse
Historie jak z medycznego horroru o dentystach, którzy z nieskrywaną satysfakcją sprawiają pacjentom ból można włożyć między bajki. Nowoczesna stomatologia opiera się na leczeniu bez bólu i co za tym idzie bez strachu.

Borowanie, wypełnianie ubytków, leczenie kanałowe, wyrywanie, wybielanie, wszczepianie implantów czy zakładanie licówek - tak wygląda codzienna praca stomatologów. Jeszcze kilka lat temu wizyta u dentysty większości kojarzyła się z bólem i czymś nieprzyjemnym. Obecnie, dzięki nowoczesnej technologii dostępnej w gabinecie i coraz lepszym metodom znieczulania wizyta w gabinecie przebiega zupełnie bezboleśnie.

Pomimo tego, Polacy dostają gęsiej skórki na myśl o fotelu dentystycznym. Jak wynika z raportu dentysta.eu, aż 81 proc. Polaków boi się stomatologa. Najwięksi tchórze potrafią omijać gabinet szerokim łukiem przez większą część swojego życia. Głównymi przyczynami stresu pacjentów gabinetów stomatologicznych jest: ból (stresuje 60 proc.), złe podejście dentysty (36 proc.), czekanie na wizytę (25 proc.), odgłosy wiercenia dobiegające z gabinetu (43 proc.) czy specyficzne zapachy (ok. 35 proc.). a także wysokość rachunku za leczenie (42 proc.). Co ciekawe, przyczyną strachu 18 proc. pacjentów jest stan ich własnego uzębienia. 20 proc. pacjentów boi się bolesnego znieczulenia.

- Dziś strach przed stomatologiem jest zupełnie nieuzasadniony, bowiem jesteśmy w stanie zupełnie wyeliminować ból w gabinecie, nawet ten przy podawaniu znieczulenia. Możemy posmarować dziąsła specjalnym żelem znieczulającym, dzięki czemu ukłucie igły będzie znacznie mniej wyczuwalne. Od niedawna dysponujemy w Polsce także najnowszą metodą znieczulenia, Dental Vibem. Urządzenie emituje wibracje o nieregularnej częstotliwości, przykładamy je do dziąsła pacjenta na krótko przed wbiciem igły i wtedy mózg skupiając się na wibracjach, nie rejestruje bodźca towarzyszącego ukłuciu - mówi dr n. med. Mariusz Duda, implantolog.

Dentofobia, czyli strach pacjentów przed dentystą ma swoją przyczynę w utartych stereotypach.

- Kilkanaście lat temu wizyta u stomatologa mogła być dla pacjenta traumą. Obecnie część pacjentów już powoli wyzbywa się strachu przed nieskomplikowanymi zabiegami takimi jak wypełnienie ubytku czy usuwanie kamienia. Wciąż jednak panicznie boją się samego wiercenia, leczenia kanałowego, a także wyrywania zębów, a nawet te zabiegi przeprowadzamy zupełnie bezboleśnie. Przykładowo, gdy usuwamy ósemki i mówimy pacjentom, że już jest po zabiegu to nieraz dziwią się, że nic nie poczuli - wyjaśnia dr Mariusz Duda, prezydent Polskiego Stowarzyszenia Implantologicznego.

Polacy coraz chętniej korzystają z leczenia implantologicznego jako metody odbudowy braków zębowych.

- Mogę zapewnić, że wprowadzenie implantu jest całkowicie bezbolesne. Często spotykam się z taką sytuacją, że pacjent schodząc z fotela jest zaskoczony, że zabieg był krótki i bezbolesny, a odczucia były porównywalne na przykład z zaplombowaniem zęba w zwykłym znieczuleniu. Przed zabiegiem znieczulamy pacjentów miejscowo, bardzo solidnie, dużą dawkę, do tego możemy dołączyć analgosedację, czyli środki podawane dożylnie, które powodują zniesienie bólu i lęku, a nawet niepamięć wsteczną, tzn. zabieg może trwać godzinę, a pacjentowi wydaje się, że trwał kwadrans - mówi dr Mariusz Duda. Nieraz nawet po zabiegu wszczepienia implantów nie jest konieczne zażywanie leków przeciwbólowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto