Są nadzieje na pozytywny finał ich zabiegów, bo zmieniła się sytuacja . W ubiegłym roku miejscowość Słup, jako ostatnia z wsi w bezpośrednim otoczeniu akwenu, została skanalizowana. A to ułatwi utrzymanie odpowiedniej jakości wody w potencjalnym kąpielisku. - Gdyby zezwolono na budowę ośrodka, jesteśmy przygotowani na odbiór ścieków - mówi wójt Zbigniew Przychodzeń.
W Warszawie misji podjął się legnicki poseł Robert Kropiwnicki (PO). Wystąpił do Ministerstwa Środowiska z pytaniem, czy uwzględniając tzw.ramową dyrektywę wodną, istnieje możliwość ubiegania się o zmianę statusu sztucznego zbiornika wodnego Słup w zbiornik rekreacyjny i jakie działania trzeba podjąć, aby umożliwić ludziom legalny wypoczynek w tym miejscu.
- Odpowiedzi jeszcze nie otrzymałem. Myślę, że nadejdzie lada dzień - informuje Robert Kropiwnicki. - Moje miasto oczekuje takiej decyzji. Dla legniczan Słup byłby wymarzonym miejscem letniego odpoczynku.
Samorządy, na terenie których leży zbiornik - gmina Męcinka i powiat jaworski - liczą na zyski z turystyki i przyspieszenie rozwoju gospodarczego. Obecna sytuacja trąci hipokryzją: Legnica bezpośrednio nie czerpie wody ze Słupa, a ludzie, mimo zakazów, w upały wypoczywają nad jego brzegiem.
Słup na powódź
Zalew Słup na Nysie Szalonej ma 4,9 km kw. Powstał w końcu lat 70., by służyć jako rezerwuar wody pitnej dla systemu wodociągowego dla miast Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego. Dziś każde korzysta z własnych ujęć i nawet Legnica czerpie wodę pitną z Kaczawy. Słup pełni więc jedynie rolę zbiornika przeciwpowodziowego.
Zobacz też: Od poniedziałku WORD wznawia egzaminy
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?