Kobieta natrafiła w Internecie na ofertę inwestycji w kryptowalutę i gaz. Zadzwoniła na numer wskazany w ogłoszeniu i kiedy usłyszała zapewnienia o zysku. Zastosowała się do wskazówek, jakie otrzymała.
Zainstalowała między innymi aplikację AnyDesk. Pierwsza inwestycja była w kwocie minimalnej, czyli 900 złotych. Po dwóch dniach pokrzywdzona otrzymała informację telefoniczną o zysku w wysokości 270 złotych.
Kiedy oszuści zadzwonili z kolejną ofertą, mieszkanka Bolesławca powiedziała, że nie jest zainteresowana. Przestępcy tak zmanipulowali ofiarę, że jej mąż na swoim telefonie potwierdził przychodzące kody związane z weryfikacją różnych operacji - relacjonuje asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska z KPP w Bolesławcu.
Gdy kobieta zorientowała się, że z jej konta zniknęło ponad 9 tysięcy złotych, natychmiast udała się do banku, aby przeciwdziałać kolejnym niekontrolowanym przelewom. Zrobiła to za późno.
Sprawcy zablokowali telefon bolesławianki i w międzyczasie oszuści dokonali kolejnych przelewów, na łączną kwotę ponad 400 tysięcy złotych.
Jak nie dać się nabrać internetowym oszustom?
- Zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym stosujmy zasadę ograniczonego zaufania
- Nikomu nie udostępniajmy danych logowania do naszych rachunków bankowych.
- Nie instalujcie w telefonach i na komputerach żadnych podejrzanych programów. Oszuści coraz częściej wykorzystują metodę „na zdalny pulpit”. Internetowi przestępcy najpierw skłaniają ofertę do zainstalowania programu zdalnej obsługi komputera, a potem polecają, by osoba zalogowała się do swojego konta w banku albo weszła na wskazane strony internetowe. W ten sposób przechwytują konta ofiar.
- Oszuści szukają swoich ofiar na portalach z ogłoszeniami (np. OLX, Vinted), wysyłając im linki przez SMS, komunikatory czy na maila. W linkach podany jest adres fałszywej strony, gdzie oszukany wprowadza wrażliwe dane – login, hasło, dane karty, etc. Sprawdzajcie strony bankowe, zanim się zalogujecie.
- Naszą czujność powinny wzbudzić także prośby o dokonanie płatności wysłane „dodatkowym” SMS-em, wiadomością w komunikatorach lub e-maile ze „sklepu”, firmy kurierskiej, dostawcy energii, „serwisu” lub „banku”.
- Złośliwe oprogramowanie na telefony z systemem Android. Przestępcy podstawiają ofierze link, spod którego będzie mogła pobrać oprogramowanie na telefon. Przekonują, że występują w imieniu banku i zalecają zainstalować np. program antywirusowy i przechwytują wasz dane.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?